Truskawkowe Dno

Rozdział 3 ,,Pedał i okno"

Pov:Nela
Następny dzień odparła Amelka wsysając smakowe powierzę
No niestety - odpowiedziała Rose
Przebudziła się nagle Kornelia i wykrzyczała
-KURWA AMELKA MUSISZ AKURAT TERAZ PALIC BEZ OTWARTEGO OKNA ?
-tak kurwa muszę bo się udusze odpowiedziała Amelka
-dobra dajcie se spokój i się ogarnijcie i chocmy na śniadanie westchnęła Rose
A właśnie Rose Rose ma proste blond włosy i niebieskie oczy jest szczupła Rose kocha czytać książki wsm tak jak Amelka , ale to inny poziom uzależnienia ta dziewczyna to agresywna małpa która ma obsesję na wysokich blondynach ja tak myślę nie przepada dzielić się jedzeniem ponieważ bardzo kocha jeść jest , ale przyznam jest bardzo zabawna dziewczyna która kocha spędzać czas ze znajomymi
-ŻARCIE!-krzykłam
-Jezuu,dobra-powiedziala ama rzucając papierosa na stół I biegnac do dziewczyn
-Dajcie mi się przebrać-rzuciłam i poszłam do pokoju wzięłam jakieś ciuchy ubrałam się, wzięłam kluczyki od pokoju i poszłam do salonu-idziemy?
-Tsa-rzucila Rose.Widać że nie w chumorze znając życie Sophie do niej wypisuje
-Lecimy!-krzykłam pełna entuzjazmu-Gdzie Ama?-zapytałam
-Uh.. jest u Jay'a-powiedziała po chwili zamyślenia-przyjdzie później
-Oki-powiedziałam i wpadłam na wspaniały pomysł na który Rose się zgodzi-Mam pytanie.
-Co tam?-zaoytała z przerażeniem Rose
-Dobra nie panikuj-powiedziałam-Kupimy kotaaa?? Proszeee.
-Ty pytasz?!-krzykła Rose-Oczywiście, że tak!
-No i supcio-powiedziałam z uśmiechem-To idziemy po Kotka!
*~*~*
Wyszłyśmy z Rudo białym kotkiem i rzeczami Rose niosła Kota a ja rzeczy chwilę później znalazłyśmy się w pokoju
-boże ale on śliczny-powiedziałam z wyraźną ekstytacją
-Wiem No!-powiedziała Rose i wypuściła go z klatki był milutki i spokojny zaczął się przymilać najpierw do Rose a później do mnie-aww.
-Hej ludzie czemu wyszlyscie be-nagle przerwała Amelka bo zobaczyła Kota Amelia z krzykiem wyskoczyła przez okno.
- Ami?- zapytała
-ŻYJESZ?
Po czym Amelka jej odkrzyknęła
- JESTEM CAŁA POLAMANA I TRZEBA WEZWAĆ KARETKE
* 10 min później * gdy karetka zabrała Amelke dziewczyny stwierdziły ze dla uspokojenia nerwów po 23 pójdą sobie na imprezę bo nikt im nie zabroni.