Rozdział 21

31 0 0
                                    

Po chwili do dziewczyn podszedł lekarz.

-Co z Carlosem?!-wykrzyknęła zapłakana niebieskowłosa podchodząc do lekarza.

-Niestety...-powiedział lekarz, a niebieskowłosa dziewczyna wybiegła ze szpitala cała zapłakana.

Mal spojrzała na lekarza.

-A czy jest możliwość by go odzyskać?-spytała fioletowowłosa.

-Jest ale musiałabyś wtedy wziąć swojego chłopaka i podpisać kontrakt z naszym szpitalem...-powiedział lekarz.

-ZROBIĘ WSZYSTKO ABY MÓJ PRZYJACIEL DO NAS WRÓCIŁ!-wykrzyknęła Mal po czym pobiegła po Bena.

Tymczasem Evie wbiegła do pokoju białowłosego chłopaka.
Spojrzała na rysunek, który zrobił własnoręcznie po czym spojrzała na naszyjnik, który od niego dostała.

-Kocham Cię Carlos...-wyszeptała dziewczyna po czym położyła się na łóżku chłopaka i zaczęła histerycznie płakać.

Tymczasem Mal i Ben wrócili do szpitala i podpisali kontrakt ze szpitalem.
Po chwili lekarze zajęli się ratowaniem białowłosego chłopaka.
W tym samym czasie Evie dalej szlochała w poduszkę Carlosa.
Po chwili obok niej pojawił się Stary.

-Co się stało Evie?-spytał psiak widząc łzy w oczach dziewczyny.

-Carlos...On on...Nie żyje!-wykrzyknęła Evie po czym całkowicie się załamała.

-O nie...Nie możliwe...-powiedział Stary po czym wszedł pod rękę niebieskowłosej dziewczyny po czym usnął.

W tym samym czasie lekarze wyszli z sali białowłosego.

-Możecie się z nim zobaczyć...-powiedział lekarz.

Mal i Ben bez chwili namysłu wbiegli do sali i zauważyli Carlosa.
Całego i przede wszystkim żywego.
Cała trójka bardzo mocno się przytuliła.

-Gdzie Evie?-spytał Carlos spoglądając na Mal.

-Uciekła ze szpitala...Bo myśli, że nie żyjesz...-powiedziała Mal.

-A gdzie ona jest?-spytał białowłosy chłopak.

-Widziałem jak biegła do twojego pokoju...-powiedział Ben.

-Muszę ją znaleźć...-powiedział Carlos po czym pobiegł w kierunku akademika.
_____________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba
Buziaki
Pa

Always and Forever ~ CarvieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz