Po chwili do dziewczyn podszedł lekarz.
-Co z Carlosem?!-wykrzyknęła zapłakana niebieskowłosa podchodząc do lekarza.
-Niestety...-powiedział lekarz, a niebieskowłosa dziewczyna wybiegła ze szpitala cała zapłakana.
Mal spojrzała na lekarza.
-A czy jest możliwość by go odzyskać?-spytała fioletowowłosa.
-Jest ale musiałabyś wtedy wziąć swojego chłopaka i podpisać kontrakt z naszym szpitalem...-powiedział lekarz.
-ZROBIĘ WSZYSTKO ABY MÓJ PRZYJACIEL DO NAS WRÓCIŁ!-wykrzyknęła Mal po czym pobiegła po Bena.
Tymczasem Evie wbiegła do pokoju białowłosego chłopaka.
Spojrzała na rysunek, który zrobił własnoręcznie po czym spojrzała na naszyjnik, który od niego dostała.-Kocham Cię Carlos...-wyszeptała dziewczyna po czym położyła się na łóżku chłopaka i zaczęła histerycznie płakać.
Tymczasem Mal i Ben wrócili do szpitala i podpisali kontrakt ze szpitalem.
Po chwili lekarze zajęli się ratowaniem białowłosego chłopaka.
W tym samym czasie Evie dalej szlochała w poduszkę Carlosa.
Po chwili obok niej pojawił się Stary.-Co się stało Evie?-spytał psiak widząc łzy w oczach dziewczyny.
-Carlos...On on...Nie żyje!-wykrzyknęła Evie po czym całkowicie się załamała.
-O nie...Nie możliwe...-powiedział Stary po czym wszedł pod rękę niebieskowłosej dziewczyny po czym usnął.
W tym samym czasie lekarze wyszli z sali białowłosego.
-Możecie się z nim zobaczyć...-powiedział lekarz.
Mal i Ben bez chwili namysłu wbiegli do sali i zauważyli Carlosa.
Całego i przede wszystkim żywego.
Cała trójka bardzo mocno się przytuliła.-Gdzie Evie?-spytał Carlos spoglądając na Mal.
-Uciekła ze szpitala...Bo myśli, że nie żyjesz...-powiedziała Mal.
-A gdzie ona jest?-spytał białowłosy chłopak.
-Widziałem jak biegła do twojego pokoju...-powiedział Ben.
-Muszę ją znaleźć...-powiedział Carlos po czym pobiegł w kierunku akademika.
_____________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba
Buziaki
Pa