10. Piwo.

173 8 11
                                    

Oglądałam sobie telewizję, aż nagle usłyszałam jak ktoś odklucza drzwi. Niezbyt im się to udawało.

Do pokoju weszli Bartek z Kostkiem.

- O, już się obudziłaś? - spytał Kubicki i ściągnął buty siadając na łóżku obok mnie. - jak się czuuujesz?

- Dobrze, gdzie byliście? - zapytałam.

- A zwiedzałyśmy okolicę - wzruszył ramionami Oliwier. - zwiedzaLIŚMY.

- Co znaleźliście? - usiadłam.

- To jest jakieś przesłuchania? -zaśmiał się Bartuś. - przesłuchaniE.

- Mmmmm, no tak tylko pytam - uśmiechnęłam się do nich.

- Nie no spoko, w sumie nic takiego ciekawego nie było, ALE mam w planach jutro iść w kilka miejsc. Dowiecie się w swoim czasie gdzie - oznajmił Kubicki.

~~

Właśnie szykowaliśmy się do spania. Kubicki i Kałużny będą spali razem, a ja mam całe łóżko dla siebie. Aktualnie Bartek był w łazience i się ''mył.'' Nie można tego tak nazwać, bo on się nie mył, on się tam moczył. Już z 20 minut. Jakby ja rozumiem, bo też długo siedzę w łazience, ale że on? No, bo to chłop, a oni zawsze tak szybko i w ogóle. Ale no jak akurat to są dwie pańcie, to no muszę przeżyć.

- Bartek no! Wyjdź z tego kibla! Mówiłem Ci, żebyś nie jadł tych chipsów, bo będziesz miał rozwolnienie! - wykrzyczał do niego Kostek, który siedział pod drzwiami.

- KTO MI UBRANIA WZIĄŁ? - wyszedł z łazienki z ręcznikiem owiniętym w pasie oraz uderzając drzwiami Oliwiera. - a ty co?

- NO AŁA! BARTEK CO TAK MOCNO? - zaśmiał się Oli. - a ja nie wiem co z Twoimi ubraniami - wzruszył ramionami, a mi potajemnie puścił oczko.

Pan Kubicki wywrócił oczami i schylił się do swojej walizki, na to Kostek usiadł na nim, znaczy na jego plecach.

- EJ NO, BO MI PUŚCISZ RĘCZNIK! - wydarł się Bartek i próbował go zrzucić.

- O to chodzi, słoneczko - Oliwier dał mu buziaczka w policzek.

- Chcesz? - spytał Kubek i popatrzyli sobie w oczy.

- Nooooo! - uśmiechnął się Kałuża.

Za to ja obserwowałam ich uważnie i przy okazji od jakiś 2 minut ich nagrywałam telefonem XDD.

- A no skoro tak, to proszę bardzo! - puścił ręcznik, a ja od razu obróciłam głowę w przeciwną stronę i spuściłam telefon w dół.

- BARTEK! - krzyknęłam oburzona wręcz, oczywiście nadal na nich nie patrząc. - GEJE! A POTEM SIĘ DZIWICIE, DLACZEGO WAS LUDZIE SHIPUJĄ NA TIK TOKU I WSZĘDZIE!

- A BO TU JESZCZE WIKTORIA JEST! - skapnął się i widziałam tylko w brudnej szybie, że no już się owinął spowrotem. - już możesz patrzeć, a tak to ON MNIE SPROWOKOWAŁ!

Popatrzyłam na nich.

- Bartuś, ale no muszę przyznać, że ROBI WRAŻENIE! - zaśmiał się Oliwier.

- Teraz Twoja kolej Oliś, mrrrrrrr - zrobił rizza Bartek i wyciągnął z walizki jakieś spodenki.

- Mrawwwwww - zamruczał Kostek.

- A jeśli by tu teraz weszła recepcjonistka albo ktoś? - spytałam z specjalnym uśmiechem.

- No to bym ją wyru- WY.. WYJEBAŁ! - zaśmiał się Oliwier.

- EJ, A MOŻE WIKA OCENI KTO MA WIĘKSZEGO? - oto ten moment, w którym Kubicki wpadł na zajebisty pomysł.

- Co jeszcze? - zrobiłam im side eye od góry do dołu.

- I POPATRZYŁAŚ SIĘ NA JEGO CHUJA MMMM.. NO! - stwierdził Oliwier.

- NA TWOJEGO TEŻ, DEBILU! - odezwał się drugi.

- Czy wy jesteście pijani? - popatrzyłam najpierw jednemu a potem drugiemu prosto w oczy. - oczywiście, że tak - klasnęłam w ręce uśmiechając się do nich sarkastycznie. - zajebiście, że ja wcześniej tego nie zauważyłam..

- Po puszce jednej tylko - machnął ręką Kostek w stronę okna i coś wyleciało.. - MÓJ SYGNET! OD ŚWIEŻEGO DOSTAŁEM!

- To teraz zejdziesz grzecznie na dół i po niego pójdziesz - wzięłam swoje rzeczy i poszłam do łazienki.

- Zła jest - stwierdził Bartek. Niby szeptem, ale jednak słyszałam, oczywiście..

➡︎➡︎➡︎➡︎➡︎

Zadziało się XDDD, dział dziś jest tak wcześnie, bo później mam Komunię kuzynki <3

∞ Na Zawsze - Bartonii ∞ ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz