Damskie toalety były miejscem ciekawym.
Zapach perfum i odświeżacza powietrza łączył się w specyficzną mieszaninę, atakującą jej drogi oddechowe. Z wielkim skupieniem stała przed dobrze oświetlonym lustrem, poprawiając ciemnoczerwoną szminkę na ustach. Kąciki odklepała palcem, woląc nie ryzykować zepsuciem całego makijażu. Zwłaszcza że zaraz miała spotkać się z Polakiem, który siedział z Niemcem na sali. W rogu sali stały dwie inne dziewczyny, paplając i ratując oblaną drinkiem sukienkę. Rosjanka śmiała się co jakiś czas, mieszając się do ich paplaniny, starając się rozbić kumulującą się ekscytację.
Bardzo chciała znowu spotkać Polaka.
Białoruś była jej młodszą siostrą, najmłodszą z całej trójki dzieci ZSRR. Tak jak Rosja, miała długie, ciemnobrązowe włosy opadające kaskadami aż do łopatek. Była totalną ulubienicą dziewczyny i gdy nie fakt, że w czyszczeniu sukienki pomagała jej Estonia, zapewne sama rzuciłaby się, aby pomóc siostrzyce. Druga dziewczyna była jej dobrą koleżanką, z którą spędzała ten wieczór. Blondyna na nosie miała okulary, podkreślające jej brązowe oczy.
- Ten chuj zepsuł mi cały wieczór.
Mam cię.
Brunetka zauważyła w lustrze za zamykającymi się drzwiami Łotwę.
Ach te dwa gołąbeczki.
Jej informator zmarszczył brwi i już miał coś powiedzieć, posłała mu jednak lekki uśmiech.
Niech się chłopak nie stresuje.
Drzwi zamknęły się, a dziewczyna ubrana na zielono ruszyła do jednej z umywalek. Uśmiechnęła się słabo do Białorusi, z którą miała jakiś kontakt. Rosjanka starała się nie mieszać najmłodszej w jej plany, żeby przypadkiem nie miała do niej pretensji, gdy coś się zepsuje.
Białoruś była dla niej najukochańsza.
- Nie wymagaj od nich za dużo, czasem są niedomyślni.- Rosja uśmiechnęła się w jej stronę, chwytając puder. Na zlewie leżała jej torebka, a z niej wysypywały się kosmetyki. Musiała w końcu wyglądać olśniewająco. - Przepraszam, że się mieszam, ale Litva... skarbie, no nie smuć się, dasz sobie byle komu zepsuć wieczór?- Mruknęła. Litwa pokręciła głową, opierając się o umywalkę. Jedyne co łączyło obie dziewczyny, była damska, toaletowa solidarność.
- Racja.- Białorusinka zrobiła gwałtowny ruch, a Estonia syknęła.
- Wiesz, że ta sukienka gubi brokat? Ale będziemy ujebane.
- A tobie misiek na dziś dość alkoholu. Dzieci pić nie powinny.- Rosja zmierzyła najmłodszą spojrzeniem. Siedemnastolatka, wzruszyła ramionami, śmiejąc się pod nosem. Brunetka miała nadzieje, że najmłodszej będzie pilnować Estonka.
Litwa była widocznie rozstrojona. Jej mina była nie do odgadnięcia, choć określiłaby ją jako: mam serdecznie dość.
- Racja, chyba mam po dziurki w nosie związków.- Uśmiechnęła się lekko. Rosjanka widziała, że jej policzki były zarumienione, a łzy zepsuły korektor pod oczami. Widocznie wypiła już niejednego drinka. - ... Ty pewnie nie masz takich problemów, każdego umiesz se owinąć wokół palca.- Rosja zaśmiała się miękko, wchodząc w swoją sprawdzoną rolę starszej, opiekuńczej siostry.
- Nie wydaje mi się, po prostu jeżeli coś powiem, to tak ma być.- Chwyciła puchaty pędzel, strzepując go lekko.- No choć tu na chwilę, grzech zepsuć z powodu jakiegoś debila makijaż.- Zbliżyła się do Litwinki. Mimo zaskoczenia nie wyrwała się, gdy Rosjanka palcem do klepała jej korektor, potem przesuwając w tym miejscu pędzlem.
CZYTASZ
{Germany X Poland} Europae Academiae
Fiksi PenggemarGermany x Poland * Rosja stwierdza, że Polska będzie jej chłopakiem, a Niemcy jako drogi przyjaciel, ma jej w tym pomóc. Oczywiście, coś poszło nie tak. * Europae Academiae to akademia kształcąca bogatą młodzież, mającą stanowić w przyszłości czł...