*Niki per*
Wczorajszy dzień z tymi debilami, był bardzo ciekawy.
A dziś czas do szkoły. Boże jak ja nie nawidze tego miejsca, ale pocieszające jest to że za miesiąc wakacje.
Wszedłem do szkoły, dziś tamci nie rzucali się widelcami. No przynajmniej nikt nie ucierpi.
Poszedłem do klasy i jak zwykle zająłem miejsce. Jungwon który siedział przede mną, obrócił się do mnie.
- Wonyoung podobno i ta Mei współpracują. - powiedział.
- Te idiotki? O boże. - mruknąłem i w tym momencie wszedł nauczyciel do klasy.
[<•••>]
*Sunoo per*
Była długa przerwa. Szedłem w stronę szafek, gdy nagle ktoś mnie pociągnął.
Czekaj, Wonyoung i Mei? Spojrzałem na nie.
- Słuchaj Sunoo, mamy prostą propozycję. - zaczęła ta pierwsza.
- No co? - zapytałem.
- Ty odczepisz się od Nikiego i będziesz z Mei, a ja z Nikim. Wszyscy będziemy szczęśliwi, chyba że wolisz... - wyciągnęła scyzoryk z kieszeni.
KURWA TO TAK MOŻNA? RATUJCIE MNIE.
Spojrzałem na zbliżające się ostrze. Odepchnąłem dziewczynę i wybiegłem stamtąd. Rozglądałem się po korytarzu, nigdzie go nie mogłem znaleźć.
W końcu wyszedł z sali. Przytuliłem go.
*Niki per*
W końcu koniec Historii. Przeżyliśmy.
Wychodziłem z klasy, miałem w planach znaleźć Heeseung'a i Sunghoon'a.
Gdy nagle zobaczyłem Sunoo, biegł w moją stronę, po czym się do mnie przytulił.
Zamurowało mnie. Zrobiłem to samo, ale widziałem Mei i Wonyoung które stają.
Ocho, to już wszytko wiadome.
[<•••>]
Kim poszedł do domu, a ja właśnie szedłem do sali Lee, Parka i Jake. Przyda się cała ich grupa.
Wszedłem im na lekcję. Ooo Pan Hwang to pozwoli.
- Dzień dobry ja po Heeseung'a, Sunghoon'a i Jake. - powiedziałem po czym cała trójka się ruszyła.
Wyszliśmy z sali.
- To po co nas bierzesz? - zapytał Park.
- Trzeba Wonyoung i Mei wyjaśnić. - powiedziałem.
Całą czwórką dobiegliśmy do miejsca w którym zawsze siedzą dziewczyny. Czyli ławka. Tak, ławka za szkołą.
Siedziały i wymieniały się kosmetykami. Wole karty pokemon.
Pierwszy podszedł do nich Hee.
- O, siema macie nowe paletki. Daj pokaż. - powiedział i wziął jakaś paletke.
Uu, Dior chłopak spojrzał na napis po czym rzucił nią o ziemię.
- Ty jesteś głupi!? - zaczęła pruć się Mei.
- Ej! Tylko ja tak mogę go nazywać! - powiedział Park i dołączył do nich.
Na początku było spokojnie, tylko wyzwiska, ale potem ten metr 50 w kapeluszu Wony rzuciła się na Jake.
Chłopak ją ominął i spojrzał na leżącą dziewczynę.
- Jakbyś była chłopakiem to byśmy się pobili, ale nie bije dziewczyn. Jestem gentlemanem. - powiedział dumny.
- Dobra koniec tego, bo wygląda to dziwnie. - powiedziałem. - Słuchać mnie, spojrzycie na niego a Lee wyjebie wam paletki. Dotkniecie go, a Sunghoon będzie się z wami kłócił. Zrobicie mu coś ja i Jake wam wrypiemy, chociaż gentlemani z nas. - powiedziałem.
Wszyscy pokiwali głowami i odeszliśmy. No prawie odeszliśmy bo Lee musiał wyrywać jeszcze jakiś błyszczyk czy coś.
Ten go nie zna granic.
Dostałam 3 z matematyki i moja średnia się podwyższyła (myślałam że będzie 1) bo za prosty sprawdzian był.
I WGL NA WYPRACOWNIU Z POLSKIEGO W OPINII POSTACI NAPISAŁAM ŻE GŁÓWNA BOHATERKA MIAŁA SCHIZOFRENIĘ XD więc zobaczymy jak to mi oceni.
Pozdrawiam was.
Wiecie czym się różni emos od komputera? Komputer rzadziej się tnie.
(Czas się leczyć)
CZYTASZ
[ 𝐒𝐢𝐥𝐞𝐧𝐜𝐞 ] ~ 𝑺𝒖𝒏𝒌𝒊 ~♡
FanfictionW szkole średniej gdzie hierarchia jest wszytkim, 𝗡𝗶𝗸𝗶, usposobieniu buntownicznego stylu życia, staje się niekwestionowanym królem szkolnych korytarzy.Znany ze swojej charyzmy i odważnych postaw, przyciąga uwage wszytkich, oprócz jednej osoby-�...