Angel:
Chyba po raz pierwszy widziałem radiowego demona jak był chory. Nie wiedziałem też że potrafi tak długo spać.
Siedziałem z telefonem i przeglądałem wiadomości od Valentino. No cóż... Miło nie było...
Wiadomości typu: jebana suko wracaj do studia!!! Bo i tak cię znajdę!!
Pojawiały się regularnie na naszym chacie.
Po jakimś czasie odłożyłem telefon bo al zaczął się rozbudzać.
Usiadł a potem rozejrzał się po pokoju.
Jednak był zaskoczony na mój widok. Natychmiast wyskoczył z łóżka ale zaraz po tym spadł na ziemię.-nie radził bym ci tak wyskakiwać od razu po obudzeniu.
-Dlaczego jesteś w moim pokoju?
-Ty się mnie pytasz? Nie mogłeś się ruszać.
Śmiesznie było rozmawiać z radiowym demonem siedzącym mi u stóp.
-Może jednak usiądziesz na łóżku?
-Jasne...
Już chciałem go chwycić za ramię gdy ten gwałtownie się odsuną.
-czy nie wiesz że nie znoszę być dotykanym bez pytania?
-oł... Przepraszam al. To się nie powtórzy.
Alastor jednak sam się podniósł. Założył na białą koszulę sweter w kolorze krwi.
-Czy wiesz dlaczego nie lubie być łapanym bez mej zgody? Czy wiesz może jak to się kończy?
-Tak...
Pan truskawka chyba nie spodziewał się takiej odpowiedzi bo zrobił minę której nie da się opisać.
-Ok... Zakładam że husk ci powiedział. Mam rację?
-Tak al
-Dobrze...
Nastała cisza która utrzymywała się dobre 6 min.
-Anthony mogłbyś zostawić mnie samego?
-Jasne. Wstałem i miałem wychodzić ale cofnąłem się do okna i zastawiłem je wielkim kwiatem róży.
-Angel... Przecież nie wyskoczę przez okno
-chce mieć pewność że nic sobie nie zrobisz.
-Do zobaczenia truskaweczko ;)
__________________________________________
Nie wiem skąd pomysł na 🍓 xD
a i na 4 gwiazdy następny rozdział :) nie wiem co pisac xD
CZYTASZ
🔥🩸🥀Radio dust🥀🩸🔥
RandomNo co tu mówić... O radiodust 😉 Uwaga! Jak coś to postacie mogą zachowywać się inaczej niż w serialu ( no bo to moja wersja 🗿) 2 uwaga! Pisząc te książkę uczę się. Więc początek jest słabszy niż nowsze rozdziały✨