rozdział 17. opiekun świnek

39 7 2
                                    

Angel:

Nagrywki strasznie mi się dłużyły. A było to tylko 8 jebanych godzin. Tylko...
Wyszedłem że studia. Chciałem już tylko wrócić do hotelu, przytulić nuggets'a i pójść spać. 

Wyjąłem telefon i zamówiłem taksówkę. Nie czekałem długo bo jakieś 10 min później byłem pod hotelem.

Wszedłem do środka. Było pusto co rzadko się zdarza. Już chciałem iść do mojego pokoju ale usłyszałem... Chrapanie?
Nieee... Pewnie husk znowu się upił do nieprzytomności.

Wchodziłem już po schodach a dźwięk wciąż był głośniejszy. Dziwne bo nasz kiciuś ma pokój piętro niżej. On to w ogóle może żyć w barze . Jedyne co mógłby robić to chlać i chlać. 

stałem przed moja sypialnią. nie miałem wątpliwości, ktoś spał w moim pokoju. tylko kto? 

otworzyłem drzwi na moim łóżku leżał radiowy demon...

___________________________________

Siemka ❤️ przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale mam takie ciut🤏🏿 problemy rodzinne. Postaram się pisać trochę szybciej

Kocham was❤️❤️❤️

🔥🩸🥀Radio dust🥀🩸🔥 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz