Część 5

166 1 1
                                    

Gdy się obudziłam to zobaczyłam , że w moim pokoju w rogu stoi Tony. Nie wyglądał on na zadowolonego gdy patrzył na mnie.

-Wstawaj Vincent na ciebie czeka w gabinecie już od godziny- powiedział po czym wyszedł 

Gdy usłyszałam że Vincent czka na mnie w gabinecie już od godziny to szybko się ogarnęłam i poszłam do gabinetu. Gdy byłam już przed drzwiami to ochroniarz mi powiedział , że mam poczekać bo Vinc miał klienta. Czekałam tu już kilka minut , aż Vincent zawołał swojego ochroniarza do środka. Gdy ten wyszedł z gabinetu wyglądał na przestraszonego ale powiedział że mogę wejść. Gdy weszłam do środka to zobaczyłam siedzącego na kanapie Adriena a na przeciwko Vincenta , który mi się uważnie przyglądał.

-Usiądź Hailie- powiedział i wskazał ręką na fotel na przeciwko niego

-A więc jak już jesteśmy wszyscy to w reszcie mogę zacząć-powiedział bo czym wziął głęboki wdech,

- Adrien już o tym wie droga Hailie ale ty jeszcze nie więc. Hailie będziesz musiała wyjść za Adriena i ta decy...- więcej już nie słyszałam bo straciłam przytomność.                                            

Gdy się obudziłam to zobaczyłam , że leżę na kolanach Adriena. On gdy zobaczył , że odzyskałam przytomność to zawołał Vincenta.

-Przepraszam-powiedziałam po czym podniosłam głowę z kolan Adriena

-Nic się nie stało Hailie Monet- powiedział po czym się uśmiechną.

Gdy odwróciłam od niego głowę to zobaczyłam że Vincent się nam przygląda.

-Hailie tak jak już mówiłem musisz wyjść za Adriena więc Adrien zamieszka w naszej rezydencji, ponieważ za 2 miesiące macie zaręczyny a chciałbym abyś do tego czasu się w nim zakochała. Rozumiemy się Hailie?- zapytał

-Tak. A mogę już iść?-zapytałam

-Tak możesz iść-powiedział

Wstałam i wyszłam poszłam do kuchni coś zjeść. Gdy zjadłam to poszłam do pokoju po czytać. Czytałam już godzinę gdy usłyszałam pukanie do drzwi.

-Proszę!-Powiedziałam

Gdy drzwi się otworzył to do mojego pokoju wszedł Adrien i podszedł do mnie.

- Witaj Hailie - powiedział 

-Cześć- odparłam 

-Jak już wiesz musisz się ożenić  ze mną. A wiedz że ja cię kocham dlatego zostaję pytanie czy i ty mnie?-zapytał

- Adrienie nie kocham Cię ale wiedz że nie jesteś dla mnie obojętny- powiedziałam

Po tych słowach poszłam się myć. Gdy wruciłam do pokoju to Adrien nadal w nim był.

-Co ty tu jeszcze robisz?- zapytałam na co on się uśmiechnął

- Vincent powiedział że masz się do mnie przekonać więc poprosiłem go aby pozwolił mi spać z tobą w jednym pokoju a on się zgodził- powiedział

Na jego słowa nie wiedziałem jak mam zareagować, ale wiedziałam ,że decyzje Vinca są nie podważalne więc przytaknęłam głowa. Adrien poszedł się umyć a ja położyłam się w łóżku. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam ale jak spałam to poczułam że Adrien mnie przytula i daje całusa w czoło więc się przez sen uśmiechnęłam. Stwierdziłam że zaczynam coraz bardziej lubić Adriena Santana.




Rodzina Monet  dalsze losy według mnieWhere stories live. Discover now