Punkt widzenia Hailie
Zeszłam na dół razem z Adrienem gdy tyko weszłam do kuchni to podeszłam przytulić się do Will.
-A ze mną się nie przywitasz królewno - usłyszałam za plecami
Gdy tylko usłyszałam na końcu zdania charakterystyczne ,, królewno" to już wiedziałam kto to mówi.
-Tata!!-krzyknęłam i się od razu odwróciłam i pobiegłam się do niego przytulić.
-No już spokojnie królewno nigdzie Ci nie ucieknę- powiedział
-Witam zmartwychwstałe go Camendema Monet - powiedział Adrien
-Witam Adrienie - powiedział tata
Po tych słowach tata podał rękę Adrienowi, a ja się od niego odsunęłam i poszłam zjeść śniadanie. Podczas gdy ja jadłam śniadanie to Adrien I Cam poszli porozmawiać na osobności. Gdy zjadłam śniadanie to poszłam do biblioteki poczytać czytałam tak przez jakieś 2 godziny dopóki nie przyszedł do mnie Shene i nie powiedział , że tata mnie szuka i czeka u mnie w pokoju.
-Szukałeś mnie- zapytałam gdy weszłam do pokoju
- Tak chciałem z tobą porozmawiać - powiedział i wskazał mi miejsce obok siebie na łóżku.
- Słucham- powiedziałam
- Rozmawiałem z Adrienem o twojej relacji z nim i wiem , że nie byłaś zadowolona tym , że musisz za niego wyjść ale uwierz , że gdyby było jakieś inne wyjście to byś nie musiał - powiedział
- Adrien powiedział , że Cię kocha. Więc chciałbym Cię zapytać czy ty coś do niego czujesz?-zapytał
Wiedziałam ,że nie uniknę odpowiedzi , ale chciałam ją trochę przesunąć w czasie.
-Mogę odpowiedzieć Ci później , ponieważ zaskoczyłeś mnie tym pytaniem i nie wiem co mam Ci pow..-przerwałam , ponieważ do mojego pokoju wszedł Adrien
-Perełko chce...- urwał w środku wyrazu gdy zobaczył z kim rozmawiam
-To może ja przyjdę później- dodał po chwili
-Nie nie trzeba ja już wychodzę , ale pamiętaj , że wrócimy jeszcze do tej rozmowy i wtedy będę oczekiwał pełnej odpowiedzi-powiedział Cam po czym wstał i wyszedł z pokoju.
Gdy tata wyszedł to wypuściłam powoli powietrze z płuc i dopiero w tedy się całkiem wyluzowałam. Położyłam się na łóżku zapominając o obecności Adriena w moim pokoju. Gdyby nie to ,że on po chwili podszedł i położył się koło mnie to bym zapomniała , że w ogóle jest w tym pokoju.
- Coś się stało perełko ? - zapytał biorąc mnie w ramiona
-Nie nic się nie stało po prostu... po prostu ciężka rozmowa z tatą- powiedziałam
-Okej - powiedział a ja byłam wdzięczna , że nie drążył tematu
-A tak właściwie to po co tu przyszedłeś?-zapytałam
-Przyszedłem się zapytać czy chcesz coś obejrzeć ale nie wiem czy to jest odpowiedzi moment- stwierdził patrząc na mnie
-Zawsze jest dobry moment aby coś obejrzeć- powiedziałam.
Po czym ostrożnie wyszłam z objęć Adriena i poszłam po laptopa a później wróciłam na łóżko a Adrien zamknął mnie ponownie w ramionach za co mu wewnętrznie dziękowałam bo jego ramiona tak samo ja ramiona Willa działały na mnie kojąc. W myślach się skarciłam , że porównuję mojego przyszłego męża do ulubionego brata. Włączyłam laptopa i podsunęłam go Adrienowi aby wybrał film bo była jego kolej , a on włączył Horror abym się w niego wtulał jak się przestraszę.
Sprytne zgranie Adrienie - pomyślała