Drajan Gruszka obudził się w nieznanym miejscu. Wszystko było w rażącym zielonym kolorze który palił w oczy a dookoła był las, ale nie realistyczny tylko plastikowy . Karzeł czuł ból głowy ale stwierdził że musi znaleźć porywacza.
Rozejrzał się po piekle i stwierdził"Gdzie jestem huahu?" Udał z siebie dźwięk Gruszka wyglądając jak gruszka.
Podnosil dupę z ziemi i zrobił skłon że aż coś mu jebło w dupie."Jestę bogię wyobraź to sobie, sobie" Powiedział Elf który pojawił się przed owocem i się huahu...
"TO PAJAKOWY MĘŻCZYZNĄ?!" Krzyknął Grajan Druszka prostując się. I spojrzał na niego zachwycony
Jednak elf wyglądał jak zielony Kononowicz. To nie spiderman...
CZYTASZ
Creepypasta Zielony Elf (STRAMSZNE!)
Ficción históricaPewnego dnia detektyw Drajan Gruszka zostaje zatrudniony na sprawę zielonego elfa z PIEKIEŁ. Patrz jak nasz błyskotliwy bohater "rozwiązuje" zagadkę dekady!