Conor zgasił silnik samochodu, który przygotował Jacob. Hardhand siedział na siedzeniu pasażera. Stary Opel Astra, pomimo zniszczonej przez rdzę karoserii i wgniecenia na drzwiach pasażera, zdawał się dawać radę.
— Jesteś pewny, że jest w strefie?
— Na sto procent — odpowiedział Jacob.
— Co jej może zrobić Kean?
— Dobre pytanie. To zależy od tego, komu ją przekaże.
— A jakie są widełki możliwości? — Conor zadał kolejne pytanie.
— Może jej pogrożą palcem, a może złamią psychicznie i zmuszą do popełnienia samobója. To jest Kean.
— Jest wybitnym graczem, ale dalej nie rozumiem przerażenia innych na dźwięk jego imienia.
— Jakbyś wiedział, to co większość elitarnych, to też byś się bał.
W pojeździe zapanowała cisza. Obaj mężczyźni patrzyli przez przyciemnianą szybę i oczekiwali pojawienia się Agnes. Czas upływał, a jej nie było widać.
— Oświeć mnie, o co chodzi — poprosił Darklock.
— Nie.
— Dlaczego nie?
— Bo nie. To zbyt cenna informacja, a póki jest po twojej stronie, nie musisz znać szczegółów. Postaraj się nie zrobić sobie w nim wroga i będzie dobrze. Zapewniam, że są gorsze stany od bycia martwym.
Conor ze zrezygnowaniem pokręcił głową. Wydawało mu się absurdalne, że mimo wszystko nikt nie chce wyjaśnić mu, o co chodzi z zagadkowym elitarnym. Jego ciekawość była tym bardziej rozbudzona, im mniej mu mówiono. Marcus zaczynał przypominać mit, legendę. Wyciągnął telefon z kieszeni i odszukał numer Scotta Iceforta. Czuł, że akurat ten kontakt może okazać się użyteczny przy upartym trzymaniu się tajemnicy przez jego sojuszników.
— Jest — powiedział Jacob, a napięcie w jego głosie było wyraźnie słyszalne.
Hardhand podrapał się za uchem, a Darklock schował komórkę do kieszeni i poprawił kominiarkę, zakrywającą jego twarz. Obaj mężczyźni czekali, obserwując, jak Agnes coraz bardziej zbliża się do swojego samochodu. Przy okazji również do nich, bo zajęli miejsce parkingowe dokładnie obok jej GT-Ra. Kiedy odwróciła się plecami do zdezelowanej Astry, Jacob wkroczył do akcji. Otworzył już wcześniej niedomknięte drzwi, po czym brutalnie chwycił Smith za włosy i pociągnął. Była całkowicie zaskoczona. Okrzyk szoku zmieszanego z bólem wyrwał się z jej ust i poniósł po parkingu. Elitarny spróbował otoczyć jej szyję drugim ramieniem, ale kobieta wyjątkowo szybko otrząsnęła się z zaskoczenia. Przerzuciła Jacoba przez ramię wprawnym rzutem. Przy okazji mężczyzna zaliczył bliskie spotkanie z karoserią Nissana. Widząc taki obrót spraw, Conor zdecydował się na pomoc swojemu towarzyszowi. Z kieszeni dobył paralizator.
— Kurwa! Jeszcze jeden?! — Furia malująca się na twarzy Agnes graniczyła z paniką.
Mężczyzna bez słowa zbliżał się w jej kierunku, jednocześnie blokując przestrzeń między Astrą, a GT-Rem. Za jej plecami Jacob wstał i odciął drugą stronę przejścia. Nawet gdyby spróbowała przeskoczyć nad którymś z samochodów, szybko by ją dopadli. Była w pułapce. Zdając sobie z tego sprawę, zdecydowała się na podjęcie desperackiej próby przebicia się przez Conora. Jej impet nie wystarczył, żeby obalić mężczyznę. Zachwiał się, przez chwilę wyglądało na to, że upadnie, ale ustał. Spróbowała wejść z nim w bójkę. Darklock zatrzymał jeden z ciosów własnym ramieniem, po czym sięgnął jej twarzy własną pięścią. Zatoczyła się do tyłu, ale Jacob pchnął Agnes ponownie w obręb zasięgu swojego wspólnika. Conor momentalnie chwycił ją na pograniczu głowy i szyi w okolicy ucha i z impetem uderzył jej twarzą w szybę Nissana. Szkło nie wytrzymało, zamieniając się w masę małych nożyków. Teraz to Hardhand przejął inicjatywę. Wyciągnął górną część ciała Smith z wnętrza pojazdu, ale kiedy ta niemrawo próbowała dosięgnąć jego twarzy, wykorzystał swoją przewagę i uderzył jej głową w nierówne i ostre jak brzytwa pozostałości po szybie. Nie miał zamiaru na tym poprzestać. Sięgnął dłonią po klamkę i otworzył drzwi GT-Ra, zmusił kobietę do klęknięcia między nimi, a resztą karoserii, po czym z całej siły zadał nimi cios Agnes. Już pierwsze takie uderzenie poskutkowało kolejnym okrzykiem bólu, a każda kolejna próba zamknięcia drzwi, blokowana przez jej ciało, skutkowała coraz cichszymi jękami. Głośniejszy był chrzęst łamanych kości.

CZYTASZ
Elita
Mystery / ThrillerConor Darklock popadł w długi i wylądował w więzieniu. Co gorsza, ze wszystkich osadzonych, to właśnie on został wytypowany do udziału w programie o nazwie Elita. W skład jego uczestników wchodzi sto osób, ale tylko jedna ujdzie z życiem. Ale czy na...