Boski smak (rozdzial 2)

28 1 0
                                    

Obudziłem się w ciemnym pokoju prawie nie widziałem nic, zmrużyłem oczy by coś zobaczyć ale nic z tego, leżałem na podłodze, miałem na sobie tylko majtki, poczułem ogromny ból w okolicach intymnych, czułem się mega dziwnie, i właśnie w okolicach intymnych czułem ból, bolały mnie też plecy, na podłodze ujrzałem białą substancję, nie wiedziałem co to ale zignorowałem to.
Wstałem do pozycji siedzącej, i usłyszałem jakąś rozmowe.
-du kannst ihm ein paar hässliche Klamotten geben, Sie hat keinen schlechten Arsch. (Możesz dać mu jakieś brzydkie ciuchy, ha! Nie zła ma dupe)-
Po jego śmiechu wcześniej, rozpoznałem że to on... hitler...
Znałem niemiecki jak i inne języki więc wiedziałem o czym on gada ale nie wiedziałem oco mu chodzi mówiąc „nie zła ma dupe"
-parę razy se go wykorzystam, później albo trafi do Auschwitz albo go zabije.
Mówił teraz po polsku, nieco się zdziwiłem.
-Papa! Bitte tu ihm nicht weh, lass uns ihn bitte in Ruhe lassen... er ist 7 Jahre alt! (Tato! Proszę nie rób mu krzywdy, zostawmy go w spokoju proszę... on ma 7 lat!)
Mówiło to jakieś dziecko, po głosie czułem że straszę ode mnie, ale nieco potskoczylem ze strachu gdy usłyszałem uderzenie i upadek w podłogę.
-BEFEHLE MIR NICHT BAT! TU, WAS ICH DIR GESAGT HABE! UND LEUGNEN SIE MEINE PLÄNE NICHT, DENN NICHT GENUG WENN ES SCHEITERT, WERDE IS SIE FICKEN! (Nie rozkazuj mi bachorze! Zrób to co ci kazałem! I nie zaprzeczaj moich planów bo nie dość że ci nie wyjdzie to spuszczę ci wpierdol!)
I usłyszałem kroki oddalające się hitler odszedł a ja usłyszałem jak te dziecko wstaje, i idzie do jakiegoś pokoju, po 2 minutach wszedł do pokoju w którym ja byłem a nasze spojrzenia się spotkały.
Chłopak na twarzy miał kolory czarno-czerwono-żółte i wyglądał pięknie, trochę mi było wstyd że widział mnie tylko w majtkach ale gdy zauważył mnie jak byłem pół goły w jego oczach pojawiły się lzy ale położył ciuchy jakieś i szybko otarł łzy.
-proszę... pomóż mi...- powiedziałem cicho.
A chłopak popatrzył na mnie bez odpowiedzi, więc pomyślałem że nie umie polskiego.
-bitte... hilf mir-
Powiedziałem.
-umiem gadać po polsku.-
Powiedział.
-oh...
Szepnąłem.
-nie mogę ci pomóc...
Odpowiedział.
No tak syn hitlera... i to od niego domagam się pomocy?
On nieco zmrużył oczy popatrzył się do tyłu i popatrzył na mnie, aż wkońcu podał mi ciuchy.
-ubierzesz się? Dasz radę?-
-t-tak-
Odpowiedziałem.
-dobrze ubieraj się.
Wtedy podniosłem ciuchy i zacząłem je ubierać, słyszałem że miały być brzydkie i zaniedbane, a on dał mi bardzo przytulne i milutkie.
On się odwrócił, a ja się ubierałem.

(Time skip 2 minut later)

Gdy już się ubrałem on się odwrócił i usiadł obok mnie.
-jak się czujesz?-
Nie wiedziałem o co mu chodziło, dlaczego się mnie spytał, ja też usiadłem.
-czemu pytasz?-
Spytałem.
-mój tato... Cię skrzywdził... chyba nie wiesz jak...-
Przechyliłem głowę w bok nie wiedząc oco mu chodzi, a on mnie przytulił.
-przepraszam...-
Szepnął.
-wiesz? Wiesz co z moim tatą?-
Spytałem i również go przytuliłem.
-torturują go... chyba trafi do Auschwitz...-
Zamarłem a po chwili przypomniała mi się moja mama... zacząłem płakać, moja mama nie żyje... mój tato umrze...
Te myśli sprawiały że płakałem, wiedziałem że to nie wina jego bo on jest tylko dzieckiem jego który nie ma wpływu na nic, rozumiałem go, wiem że było mu też smutno że jego ojciec wpadł na taki „genialny" pomysł.
Wtedy nagle usłyszałyśmy kroki, starszy ode mnie chłopiec się ode mnie szybko odsunął i wstał, i właśnie wszedł jego ojciec.
-umrzesz wraz z swoim ojcem-
Powiedział do mnie chłopak z którym się przed chwilą przytulałem, nie wiedziałem co w niego wstąpiło, dlaczego tak do mnie powiedział.
Zauważyłem że na jego twarzy była kropla smutku jak i złości, a jego ojciec słysząc to uśmiechnął się szerzej.
-wyjdź-
Powiedział hitler do swojego syna który szybkim krokiem to zrobił.
On wyszedł z pokoju, zostałem tylko ja i hitler, który zaczął do mnie powoli podchodzić.
-mam pewne pytania, na które mi odpowiesz co nie?
Spytał Hitler z swoim uśmiechem i nutką w głosie, wyglądało na to że nie mam wyboru.
-tak więc, gdzie jest twój ojciec?
Spytał, a ja się nieco zdziwiłem, jego syn mówił że torturują go.
-j-ja nie wiem.-
Odpowiedziałem z drżącym głosem.
-ODPOWIEDZ!
Krzyknął do mnie a ja ze strachu podskoczyłem, on był już nade mną.
-ja naprawdę... ja naprawdę nie wiem...
Odpowiedziałem znowu, wtedy on mnie z całej siły kopnął w brzuch a ja kaszlnąłem krwią.
-Masz ostatnią szansę na odpowiedź... albo cię zabije...
Ja zacząłem płakać i wtedy za pleców hitlera usłyszałem głos tego chłopaka co mnie przed tem przytulił i dał mi ciuchy.
-tato, jak nie wie to nie wie, skąd on ma to wiedzieć skoro byłem tu cały czas z nim?-
-mógł sobie coś wcześniej z nim ustalić.-
-tato, on się ciebie boi jak i wszystkich, powiedział by ci to.-
-dobrze synu.-
Hitler nieco zmrużył oczy i odwrócił się i szedł w stronę drzwi, jego syn coś do niego powiedz i wtedy hitler tylko odwrócił głowę w moją stronę i po kiwnął głową tak i wkońcu poszedł.
On do mnie podszedł, delikatnie wziął mnie za nadgarstek.
-choć.-
Ja zrobiłem to co powiedział, wstałem i poszedłem za nim, po raz pierwszy wyszłam z tego pokoju, szliśmy jakimś korytarzem który nie był naszym stylem, ale wkońcu dotarliśmy do kuchni, po drodze spotkaliśmy Hitlera który gadał z jednym ze swoich generałów, mówili po niemiecku a gdy tylko Hitler i ten generał mnie zobaczyli, generał posłał mi mały groźny uśmiech hitler również.
Ale starałem się nie patrzyć na nich i nie ukazywać strachu.
Byliśmy już w kuchni gdzie chłopak szykował jakieś jedzenie, dziwne było to że hitler się zgodził by mi dać jedzenie, ale nie myślałem nad tym długo i gdy tylko chłopak podał mi spaghetti ja zacząłem jeść, byłem bardzo głodny.
Jakie dobre... to jest pyszne!
Myślałem gdy jadłem spaghetti, gdy moja mama robiła mi spaghetti był inny smak również smaczny, ale ten jest inny... on jest boski!!! Moje oczy błysnęły a ja cały wydawałem się zadowolony i już najedzony jednym kawałkiem, chłopak to zauważył i lekko się uśmiechnął.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 09 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłosna pomocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz