Nawet trochę ważne ale można pominąć (@°▽°@)
Krótkie infoNie wiem czemu ale chyba jestem tępa pierwszo pisze że ZSRR ma dzieci a potem że jego dzieciarnia jest już dorosła i za nimi tęskni . Powiedzmy że te dzieci dla których robił te jedzenie chyba w 1 lub 2 rozdziale to po prostu przyjechały do niego rano oki . (⇀‸↼‶)Sorki .
A teraz życzę miłego czytania .( ╹▽╹ )
Ps : ten rozdiał może być krótki ale sami się przekonacie ⊂(・▽・⊂)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
†★4★†Per . Rzesza ( w końcu on )
Obudziłem się gdzieś o 9⁵⁹ . Chciałem wstać ale jakaś ręka mi to utrudniała . Odwruciłem głowę w prawo i zobaczyłem ZSRR . Jeszcze spał I MNIE PRZYTULAŁ !? CZEMU ON MNIE PRZYTULA !? I CZEMU Z NIM ŚPIĘ !? Rzesza uspokój się . Da się to na pewno wytłumaczyć . Na pewno... Powoli wysunąłem się z uścisku i wstałem na równe nogi . Asz tak mi ból nie doskwierał bo rany nie były głębokie . Odwinoł mi znowu skrzydła . Ehh dobra zresztą może się przyzwyczaję do nich . Bo jak on ma mi je ciągle obowiązywać to wolę je już mieć odwiązane .
Powoli skierowałem się w stronę drzwi miałem otwierać już je ale ZSRR chyba się obudził .
ZS - co ty robisz ? - zapytał jeszcze śpiącym głosem .
RZ - miałem iść do kuchni zrobić kawę . Chcesz ? - odpowiedziałem .
ZS - nie nie trzeba zaraz wstanę . - powiedział .
RZ - dobra to ja idę - rzekłem i wyszedłem z pokoju kierując się do kuchni .Wstawiłem wodę i zaczełem szukać kawy po paru minutach ją znalazłem . Ale była za wysoko . Kto montował te szawki ? Po patrzyłem na prawo i na lewo żeby sprawdzić czy nie ma stołka . Był jest czyli nie będę musiał prosić o to komunisty . Wziełem stołek i ustałem na nim musiałem jeszcze stanąć na palcach żeby dosięgnąć kawy . Hure ( jak by co to Hure po niemiecku to kurwa ) dososły facet a dalej pije inke . Dobra chociaż jest . Po prostu nie naleje mleka .
ZS - Boo !!! - krzykną ZSRR . Ja się przestraszyłem i prawie spadłem z tego stołka .
RZ - ty idioto chcesz mnie zabić ?! - zapytałem donośnym głosem .
ZS - Może ? - odpowiedział na pytanie . Zeszedłem że stołka . Woda już się zagotowała . Wziełem kubek i wsypałem tam kawy następnie wlałem tam wodę .ZS - zrobisz mi też kawę ? - zapytał .
RZ - a odpowiesz na moje pytanie ? - zapytałem go .
ZS - jakie pytanie ?
RZ - takie ŻE CZEMU TAKI FACET JAK TY PIJE INKE A NIE NORMALNĄ KAWE ? - zapytałem podnosząc głos .
ZS - po pierwsze nie krzycz na mnie a po drugie jest dobra więc nie przesadzaj . - powiedział .
RZ - idiota . I tak zrobi ci tą kawę - odpowiedziałem i przewruciłem oczami .Wziełem kubek i nasypałe tam kawy i wlałem wogę .
RZ - dodajesz mleka ? - zapytałem
ZS - tak - powiedział .
RZ - nie no ja pierdole pije jeszcze inke z mlekiem - powiedziałem pod nosem .
Bałem mu tego mleka i wumieszałem tak jak moją . Wziełem dwa kubki i poszedłem z nimi do salonu . Gdzie siedział już ZSRR .Postawiłem kawy na stoliku i usiadłem obok niego oczywiście zajmując dystans . Wziełem swą kawę inke niestety ale kto pije inke oprócz dzieci ? ( Te jak by ukośne słowa to jego myśli jeśli tak nie było to sorki poprawię kiedyś a teraz wracając ale pewnie o tym zapomnę i nie będę tego robić pozdro )
Popijałem kwe gdy nagle ktoś nie zpukał do drzwi . Kogo jeszcze przywieje może mojego ojca który się rozpadł gdy miałem 16 lat ? Albo moją matkę oby nie ją ale wąwpie żeby ktoś nich . Wstałem z kanapy i potszedłem do drzwi . Otworzyłem je . W drzwiach stał mój ojciec i ojciec ZSRR . Ale jak mój ojciec . Przecież się rozpadł się 3 lata temu ?!
IR - Dzień dobry . - powiedziało imperium rosyjskie .
RZ - a tak dzień dobry . Wchodzicie . - powiedziałem . Imperium weszło tak samo jak cesarstwo . Mój ojciec wszedł i mnie przytulił .
CN - cześć synu . Nie wiesz jak tęskniłem . - powiedział . Ja odwzajemniłem uścisk i zalełem się łzami .
CN - czemu płaczesz synu ? - zapytał kraj .
RZ - c czemu mnie zostawiłeś ?! Czemu mi nie powiedziałeś że wróciłeś do żywych ?! - zapytałem podnosząc głos .CN - przepraszam . I chciałem ci powiedzieć ale jak się dowiedziałem że jesteś w bunkrze od razu tam pobiegłem ale cię tam nie było . Przeszukałem też inne ale nic . A teraz imperium mówi żeby pojsć do jego syna żeby tam zobaczyć . Bo mógł cię porwać i takie tam . I jesteś . Jak ja się cieszę - powiediał . Znowu się rozpłakałem kurwa .
Per . ZSRR ( w końcu (つ✧ω✧)つ on )
Siedziałem i popijałem swoją inke . Uwielbiam ją . Nagle ktoś zapukał do drzwi . Pewnie to mój ojciec . Dzwonił do mnie że przyjedzie . Też się rozpadł tak jak ojciec Rzeszy ale jakoś przetrwał ( nie wiem jak to opisać inaczej ) nie wiem jak ale jakoś tak . Pewnie ojciec nazisty też przeżył . Rzesza wstał z kanapy i podszedł do drzwi . Po chwili otworzył je.
Goście weszli do środka . Zobaczyłem że rzesza zdziwiony i trochę przestraszony . Ale czemu ? Spojrzałem w stronę gości był tam jego ojciec nie dziwię się mu że się trochę przeraził też tak miałem pierwszy raz kiedy zobaczyłem że raczej mój ojciec żyje . Po chwili Cesarstwo przytuliło rzesze a on się chyba rozpłakał .
Nigdy nie wiedziałem żeby pokazywał uczucia . Po paru minutach oderwali się i nazista usmiechną się ciepło w stronę ojca . Szkoda że się do mnie tak nie uśmiecha . Pamiętam jak to robił często . Jak byliśmy mali . Brakuje mi tego jego uśmiechu . ZSRR PRZESTAŃ O NIM W KOŃCU MYŚLEĆ ! Po paru minutach nasi ojcowie przyszli do salonu a rzesza poszedł do kuchni .
RZ - chcecie kawę jeżeli lubicie w ogóle inkę czy herbatę ? - zapytał rzesza
IR - ja poproszę inkę z mlekiem. - odpowiedział mój ojciec .
CN - ja herbaty nie przepadam za inką jest obrzydliwa . - powiedział .
IR - Ej inka jest bardzo dobra - powiedział
CN - weź proszę cię może jak byłeś mały to jeszcze ją piłeś a teraz dalej ja pijesz jesteś dorosły a dalej ją hlejesz - powiedział
IR - nie przesadzaj cesarstwo musisz jej znowu spróbować . - odrzekł z anielskim spokojem .
CN - a weś się zamknij - powiedział i odwrócił głowę w drugą stronę .Zauważyłem że się zarumienił . OMG czy on się zakochał w moim ojcu . Muszę to powiedzieć dla Rzeszy . Wstałem i udałem się do Szwaba .
ZS - Ej Rzesza - powiedziałem szeptem
RZ - co jest ZSRR - odpowiedział ale normalnym głosem .
ZS - trochę ciszej bo nas usłuszął . - powiedziałem - ale teraz do rzeczy . Wiesz że chyba twój ojciec zakochał się w moim ? - zapytałem
RZ - Co ?! - zapytał donośnym głosem . Ja od razu zakryłem ręką jego twarz .
ZS - mówilem że ciszej - powiedziałem szeptem
RZ - tak tak ale jak to - zapytał .
ZS - tak to że widziałem że zoę rumieni . I to może być znak że mu się mój ojciec podoba . - powiedziałem .Po chwili zrozumiałem że zachowujemy się jak dzieci . Brakowało mi tego troszkę . Po chwili woda się zagotowała i rzesza wstał . Nalał ciepłą wodę do kubków . I nasypał po łyszcze cukru do każdego z kubków . Wzioł kubki i zanisł do salonu . Po paru minutach też wstałem i skierowałem się do salonu . Usiadłem na sofie i zaczęliśmy rozmowy .
--------------------------------------------------------------
1189 słowaMam nadzieję że się spodobał ten rozdział . (つ≧▽≦)つ. Zabiorę się już za następny rozdział żebyście za długo na niego nie czekali ( ╹▽╹ ) . Dobra to ja już się żegnam papatki (≧▽≦).
CZYTASZ
★ Kiedy Znalesliśmy Szczęście [ III Rzesza x ZSRR ]★
Fiksi RemajaKiedyś tu coś napiszę ..... Zaczęto : 29 Mają 2024 Zakończono : 18 lipca 2024 Mam nadzieję że ta książka się wam spodoba (≧▽≦). I przepraszam jeśli są błędy .(。ŏ﹏ŏ)