Ile wykrzyczałam próśb?
Ile łez, syzyfowych prób?
Przeminęła z wiatrem plejada gwiazd
Przeminęło z wiatrem, a został chwast
Miałam plan, by znaleźć skrót,
A z ludzkich planów się śmieje Bóg
Nie ma fali, kiedy lichy wiatr
Nie ma róży, kiedy kolców brak
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Mmmmmm...
Nie będzie to domek z kart
Już dawno go porwał wiatr
Mmmmmm...
Mnie i ciebie z dawnych lat
Wszystko to porwał wiatr
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Mój cały świat
Zuchwale on dźwigać chciał
Niezgodę siał,
A tylko dwie pięści miał
Uuuu, marny mi wróżysz los
Ja mam łeb jak sklep
Uuuu, gdy ty stawiasz krok,
Jestem zawsze przed
Podnosisz głos,
A me milczenie złotem jest
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Mmmmmm...
Nie będzie to domek z kart
Już dawno go porwał wiatr
Mmmmmm...
Mnie i ciebie z dawnych lat
Wszystko to porwał wiatr
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Jak gdyby nic
Kochałeś mój cichy płacz
Karmiłeś się nim
Mówiłeś ma dobry skład
Uuuu, marny mi wróżysz los
Ja mam łeb jak sklep
Uuuu, gdy ty stawiasz krok,
Jestem zawsze przed
Podnosisz głos,
A me milczenie złotem jest
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Mmmmmm...
Nie będzie to domek z kart
Już dawno go porwał wiatr
Mmmmmm...
Mnie i ciebie z dawnych lat
Wszystko to porwał wiatr
Mmmmmm...
Stworzę mój własny sad
Ze wspomnień, co porwał wiatr
Szafa gra
Słyszę wciąż gratki, szapo ba
Szafa gra
Wisienką na torcie jestem ja
Ba!
To nie tak, nie twoja sprawa
To nie nasz wspólny zdrój
To nie tak, już nie masz prawa
Ogród jest tylko mój
To nie tak, nie twoja sprawa
To nie nasz wspólny zdrój
To nie tak, już nie masz prawa
Ogród jest tylko mój
Ile wykrzyczałam próśb?
Ile łez, syzyfowych prób?
Przeminęła z wiatrem plejada gwiazd
Przeminęło z wiatrem, a został chwast
Miałam plan, by znaleźć skrót,
A z ludzkich planów się śmieje Bóg
Nie ma fali, kiedy lichy wiatr
Nie ma róży, kiedy kolców brak