Dusza Yue Chenqinga była na skraju rozpadu. Dopiero po kilku dodatkowych kopnięciach od Murong Liana wypuścił go żałośnie.
To było dokładnie jak w opowieściach o egzorcyzmach Li Qingqiana na Górze Lamentu Panny Młodej: tłum kobiet w ciemnoczerwonych szatach i złotych brokatowych butach nieustannie materializował się z cieni, z nieszczęśliwymi uśmiechami i łzami krwi. Coraz więcej zwłok wypełniało jaskinię, wyłaniając się z ciemności, z za stalagmitów, a nawet unosząc się z powierzchni wody.
Mo Xi i Murong Lian radzili sobie ze swoimi stronami. Kiedy Yue Chenqing patrzył, jak oddalają się coraz bardziej od niego, chciał płakać.
„Xihe-jun, Murong-dage, co mam zrobić?" Zapytał drżąco.
Nie pojawiały się przy nim nowe zwłoki, ale był otoczony postrzępionym i cienistym terenem. Co jeśli było tam więcej złych, krwawych oczu wpatrujących się w niego z ciemności?
Taka jest natura rzeczywistości: to, czego najmniej pragniesz, jest najbardziej prawdopodobne. Przerażająca hipoteza prawie zawsze się sprawdza. Zgodnie z tym, gdy ta przerażająca myśl naszła Yue Chenqinga, poczuł, jak włosy na karku stają mu dęba. Powoli się odwrócił i zobaczył, ukrytą za kamiennym występem, połowę upiornie bladej twarzy z dwiema krwawymi ścieżkami łez.
Kobieta opierała się o kamień i patrzyła prosto na niego!
Yue Chenqing zadrżał; czuł się, jakby jego pulsująca głowa miała eksplodować. W czasach wielkiego strachu ludzie często wołają kogoś, komu najbardziej ufają. Słowa, które wypadły z jego drżących ust, brzmiały: „Czwarty... C-C-Czwarty Wujku!"
Czwartego wujka Yue Chenqinga tutaj nie było. Oczywiście, że nie mógł go uratować.
Dopiero po tym, jak Yue Chenqing siedział i drżał przez jakiś czas, przypomniał sobie ten fakt. Nawet jeśli nadal krzyczałby: „Czwarty Wujku, ratuj mnie!" jego jedynymi towarzyszami w tej jaskini byli bezlitosny Murong Lian i Mo Xi. Był wolny, by wybrać jednego z nich.
Spojrzał w lewo i w prawo, i przypadkiem zobaczył, jak długa noga Mo Xi kopie z lewej strony, przewracając rząd zwłok. Yue Chenqing poczuł się, jakby święta istota zstąpiła na ziemię i z radością rzucił się na jego stronę.
Ale w tym momencie, kobieta ukryta za kamieniem uśmiechnęła się zbyt szeroko, obnażając przerażająco białe zęby.
Gdy się śmieje, twarz wykrzywiona nienawiścią; Dwa razy się śmieje, krew spływa po jej twarzy.
Kiedy powoli wyczołgała się z głębi kamienia, wydała trzeci smutny śmiech. „Hee..."
Trzy razy się śmieje i na zawsze pieczętuje twój los!
Sekundy po trzecim śmiechu, gniew zwłok wybuchł. Jej oczy przewróciły się, stając się przekrwione i błyszczące szkarłatem, a jej paznokcie wydłużyły się w długie szpony. Krzyczała w niebo i ruszyła na Yue Chenqinga.
„Aaa!" Yue Chenqing nie miał najmniejszego pojęcia, jak się bronić. Kobiece duchy w czerwonych szatach i brokatowych butach przerażały go bardziej niż cokolwiek innego. Gdy się rzuciła, wszystko, co mógł zrobić, to krzyknąć nędznie, bliski łez, „Czwarty Wujku!"
Nagle rozległ się grzmot. Piorun uderzył prosto przed Yue Chenqingiem, a seria złocisto-czerwonych promieni eksplodowała z ziemi i zamieniła się w płonące płomienie. Sylwetka wyskoczyła w powietrze i spadła z nieba. Pośród syczącego światła ognia, wylądowała mocno przed Yue Chenqingiem.
CZYTASZ
Resztki Brudu Księga I
FantasyREMNANTS of FILTH Stains of Filth Yuwu Kolejna Danmeiowa Nowelka od Autorki Erha Danmei osadzone w uniwersum The Husky and His White Cat Shizun. Tłumaczenie z wydanej książki. Może się różnić miejscami od wersji internetowej. Rozdziały będą ukazywa...