1. Wypadek

196 4 1
                                    

Wstałam o 7:00 w poniedziałek poszłam wykonać codzienna pielęgnację, zeszłam na śniadanie i gdy rodzice nie patrzyli ukradłam tacie kluczyki z auta i pojechałam do mojego chłopaka Logana. Spędziłam u niego 3 dni podczas których nie odbierałam żadnych telefonów i nie odpisywałam na żadne SMS. Przez te 3 dni nie chodziłam do szkoły bo i tak za tydzień koniec roku szkolnego. W środę o 16:00 postanowiłam wrócić do domu. Gdy weszłam rodzice zdenerwowani jak jeszcze nigdy. 

- gdzie ty byłaś przez te 3dni?!! - to było pierwsze co usłyszałam od ojca jak wróciłam do domu. Bardzo miłe przywitanie. 

- u mojego chłopaka- odparłam oschle patrząc na tatę

 - jakiego kurwa chłopaka?! Pozwolił ci ktoś mieć chłopaka?- a no tak. Zapomniałam wspomnieć że rodzice nie wiedzieli nic o Loganie? Ups...

- mojego kurwa chłopaka a jakiego? - miałam już dość ich gatki ale przynajmniej zwrócili na mnie uwagę. Długo się tym nie nacieszyłam bo nagle mama oświadczyła. 

- mamy już dość z ojcem twojego zachowania. Za tydzień koniec roku szkolnego a za miesiąc twoje 18 urodziny. Zachowujesz się skandaliczne. Przeprowadzisz się do swojego brata do Nowego Orleanu. Pakuj się jutro o 9:00 masz samolot- po czym oboje rodziców wyszli z mojego pokoju. Byłam w szoku. Chciało mi się płakać a jednocześnie cieszyłam się że w końcu zamieszkam z moim ukochanym bratem. Odparłam na łóżko z bezsilności. Za dużo emocji na raz we mnie buzowało. Nawet nie wiem kiedy z tego wszystkiego zasnęłam. Rano obudziły mnie krzyki ojca że mam się zbierać. Wyszłam z domu i pojechałam z ojcem na lotnisko.

Śmiercionośny Wyścig: Pakt z MafiąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz