Pov Borys: Zobaczyłem Santię, ale nie chciałem do niej pochodzić, bo wiem, że była na mnie bardzo zła, więc napisałem do niej.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Odrazu odłożyłem telefon do kieszeni i pobiegłem tam gdzie siedziała Santia.
B-Santia!!! S-Bor-Borys...? Co ty tu robisz? To moje tajne miejsce i mówiłam ci żebyś nie przychodził. B-Muszę z tobą poważnie porozmawiać. S-Lepiej stąd idź. B-Słuchaj, Ola pocałowała mnie, bo chciała żebyś była o mnie zazdrosna, zrozum to, ja kocham tylko Ciebie i nie chcę cię stracić, po jakimś głupim pocałunku. S-Ta... B-No tak, mówię prawdę. Dzisiaj jak ty zasnęłaś zadzwoniłem do niej, ponieważ chciałem cię obronić, a ona powiedziała, że muszę z tobą zerwać, bo inaczej do mnie przyjedzie. S-Hah słodkie... Teraz już wiem czemu do ciebie przyjechała, bo nie zerwałeś.... B-No widzisz S- przepraszam, że cię nie chciałam wysłuchać to moja wina. B-Spokojnie*przytulił Santię* <<Obojga siedzieli obok siebie nad rzeczką przy zachodzie słońca>>
B-Lepiej wracajmy do Teenziaków wyjaśnić im całą sprawę.Pewnie są ciekawi heh. S-Tak tak chodźmy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
<<20 minut później>>
Pov Santia: Byliśmy już pod domem Teenz, serio nie wiedziałam, że mogłam sobie wymarzyć lepszego chłopaka jakim jest Borys.
E-Jesteście już!! GDZIE WY BYLIŚCIE!? S-Długa historia... Eb- opowiadajcie! Z-Ta wredna szmata Ola już dawno se pojechała, bo ją wyrzuciliśmy z domu, oby to się nie powtórzyło. S-No no. B-No to chodzi o to, że ta moja była mnie pocałowała, bo chciała żeby Santia czuła się zazdrosna.Dlatego Santia płakała. Już sobie wszystko wytłumaczyliśmy i jest wszystko okej. G-O jejku jak dobrze, chodźcie się przytulić Teenziaki.
*Wszyscy się do siebie przytulili* G-Robimy wspólne foto? Eb-Tak dawaj Gracek!!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
