2. A ty tak na serio?

104 9 2
                                    

Siedziałam w ławce. Teraz była biologia, baba gadała coś o roślinach. Każdy z mojej debilnej klasy nie słuchał jej i śpiewał skibiditoilet. A Chester? Chester się kłucił z chłopakami kto ma większego. Nie no, boję się ich. Chester'owi odbija. Zachowuje się jak dzieciak. Nagle podeszła do mnie Janet.

- Hej Mandy.. bo jest taka sprawa -

- Wal śmiało! A i możesz się dosiąść jak chcesz. - pokazałam jej wolne miejsce koło mnie. Usiadła.

- No więc.. podoba mi się jedna osoba z klasy.. A nie umiem jej wyznać uczuć.. A wiem że ty się na tym znasz. - powiedziała, a ja się na nią popatrzyłam ze zdziwieniem.

- Ja się na tym znam? Skąd ty ro niby wiesz? -

Janet się zaśmiała.

- Tyle razy widziałam, jak filtrujesz z Chester'em a on się rumienił, to pomyślałam, że się na tym znasz. -

O kurde... Czyli inni się już powoli domyślają..

- Nooo.. ja bym zaczęła od miłej rozmowy, później od komplementów, a na koniec wyznanie miłości. - uśmiechnęłam się.

- Mówisz to tak jakbyś to już robiła kilka razy! - zaśmiała się Janet.

- Dobra.. Nie mów nikomu.. -

- Przysięgam na paluszek-

- Bo ja jestem z Chesterem.. - To znaczy nie tak oficjalnie.. -

- OMGGG WIEDZIAŁAM!!!! - SHIP COLETTE SIE SPRAWDZIŁ!!!! - wykrzyczała, a pani się na nią złowrogo popatrzyła.

- Colette stworzyła kolejny ship? -

- Noo.. jak przyszłaś pierwszy raz do naszej szkoły to odrazu Colette zapisała w swoim notesiku, że Ty i Chester Pasujecie do siebie. Tak właśnie powstał nowy ship- Chester x Mandy! - powiedziała dumnie.

Serio? Ship Colette się sptawdził? Niedowierzam.

Chwilę później zadzwonił dzwonek na przerwę, wybiegłam z klasy i rzuciłam się Rudemu na szyję. I niestety, musiałam walnąć ten "żarcik".

- I co? To kro ma wkońcu większego?
Zasmiałam się podejrzanie.

- Zająłem 2 miejsce - uśmiechnął się promiennie.

Nie no, nie wytrzymałam i wybuchnęłam takim śmiechem, że każdy w korytarzu patrzył, jak Mandy się dławi śmiechem. Miałam bekę z samej siebie!

- Ale ty tak na serio? - zapytałam

- Nom. - powiedział rudy pajac

- A jak niby to sprawdziliście, co? -

- Jakoś na pewno - A tak wogle, wpadniesz jutro do mnie? Bo czuje się samotny :( -

- Pewnie kociaku 😘 - znowu Zaczęłam się chichrać. Ten dzień był MEGA porąbany.

=============================

Wiem, że krótki rozdział ale tak gratisowo zrobię jeszcze dzisiaj 3 rozdział 😉😋 BAJOOO ❤️ <3

&quot;Uwierz w Siebie&quot; ||Mandy x Chester|| Cz.2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz