Kochani! Zanim zacznę pisać to chciałabym was, bardzo przeprosić, ponieważ wczoraj miałam jeszcze napisać rozdział 3, ale jechałam autem i wracałam z nad morza, I byłam bardzo zmęczona. A jechaliśmy 10 godzin i byłam BARDZO sleepy 😴🥱. Więc nie przedłużam, I miłego czytania!
===============================
Obiecałam Chester'owi że dzisiaj do niego przyjdę. Oczywiście zrobię to, bo tak samo jak on czuję się w domu samotna. Chester chociaż ma brata, ale mu to nie wystarczy. Ja jestem jedynaczką. Potrzebuję chociaż jednego przytulasa od Rudego pajaca, wdychać jego zapach pięknych perfum.. kraść mu bluzy, żeby mieć na pamiątkę.. Czego chcieć więcej?
To dobrze, że już skończyły się lekcję bo bym nie wytrzymała dłużej. Zaczęłam się kierować w stronę domu Chester'a. Miał kawałek drogi do szkoły więc jeździł autobusem. Ja się zdecydowałam na pójście pieszo.
Gdy dotarłam już na miejsce, chciałam zapukać do drzwi, ale Chester zauważył, że przyszłam więc szybko otworzył wrota i się na mnie rzucił. Słodziak.
- Mandiśśś!!! - Jednak przyszłaś! -
- A czemu miałabym nie przyjść? -
- No nie wiem. A poza tym właź. -
Weszłam do środka, ściągnęłam bluzę i usiadłam na kanapie.- A jesteś sam w domu? -
- Nie, nie ma rodziców ale za to jest Draco - westchnął.
- Haha! Nie znosisz go, co? -
Chester kiwnął głową na tak.
- Phi. Czuj się tak jak ja, się czuje, kiedy mi dokuczasz. - wysłałam mu całusa.
Chester złapał mnie za talię, i podniósł do góry, i zaczął mną kręcić.
- Rudy dzbanie PUSZCZAJ!!! - Krzyknęłam.
- No dobrze, to cię puszczę. - No i puścił na podłogę, a ja spadłam.
- A weź spierdalaj.. - odwarknęłam.
Chester się zaśmiał.
- No chciałaś żebym cię puścił. No to puściłem - uśmiechnął się podejrzanie.
Byłam zła. Spojrzałam karcąco na Rudego, żeby przyjął do wiadomości, że się na niego obraziłam. Chyba to zauważył, bo znowu mnie załapał za talię ale tym razem, przyciąłgął mnie do siebie, i zaczął mnie delikatne całować. Odwzajemniłam pocałunek i się do niego uśmiechnęłam.
- Rozumiem, że już złą nie jesteś? - zapytał.
- Nie :) - uśmiechnęłam się jeszcze bardziej. Wtuliłam się mocniej w Chester'a. Pachniał tymi perfumami co mówiłam. Za dobrze mi u niego.
- Chester, dasz mi swoją bluzę?? - już kombinowałam plan jak mu tą bluzę zabrać.
- Ale ty masz przecież swoją. - podniósł brew.
- No ale w mojej jest też mi zimno. -
Rudy tylko westchnął, wstał i wrócił z zieloną bluzą.
- Masz. - podał mi bluzę a ja ją ubrałam.
~Skip time~
Wróciłam już szczęśliwa do domu ze swoją zdobyczą. Pachniała Chester'em...
Tylko kuło mnie coś w sercu że powinnam się zapytać Chester'a o związek. Wiecznie tylko o tym myślę, i to sprawia mi wieczny ból. Powinnam to była zrobić szybciej, a nie zrobiłam bo się bałam. Ale dlaczego...?=============================
Myślę że rozdział się zpodobał, I do zobaczenia!❤️💥💅😋
A tu kolejny fanarcik z Chester'em:
CZYTASZ
"Uwierz w Siebie" ||Mandy x Chester|| Cz.2
FanfictionKto nie przeczytał książki "Jesteś Kimś Wiecej" to niech przeczyta, bo inaczej się w tej opowieści nie znajdziecie! No chyba że nie chcesz to nie musisz. Minęły 2 tygodnie po tym kiedy Mandy wyznała swoje uczucia jej chłopakowi- Cheaster'owi. Jedna...