Pov: Chester
Ehh... fajnie było jak Mandy u mnie była.. ale niestety szybko poszła do domu, no i na dodatek bluzę mi ukradła! No ale.. To było dosyć słodkie.. Ta dziewczyna to całe moje życie.. nie ma takiej 2 kochanej osoby. Tak chciałbym ją spytać o związek.. ale nie potrafię. Muszę wkońcu podciągnąć gacie i wziąść się za siebie. Patrzyłem się w okno. wspomnienia powracały. Pamiętam jak biegałem po podwórku na starym placu zqbaw, i dokuczałem małej zielonowłosej dziewczynce... Chwaliła się w tedy, że zostanie słynnym cukiernikiem... Czy to była Mandy?! Nie no.. jeżeli to była ona to okazuje się że Mandy znałem od dziecka.. ale ona gdzie indziej mieszkała.. To jakim cudem mogła być na naszym placu zabaw?
Pov: Mandy
Dostałam wiadomość od Chestera, że przyjdzie zaraz do mnie. Ciekawe dlaczego. Może chce coś ważnego mi powiedzieć? Nie mam zielonego pojęcia.
Gdy Chester już przyszedł, siedzieliśmy wygodnie w salonie. Wyglądał na lekko zesterowanego.
- Chcesz kawę? - zapytałam
- Tak, mega mi się chce pić. -
Poszłam do kuchni, odpaliłam ekspres i Zaczęłam majstrować.
- Z mlekiem czy z Cukrem? -
- Z tym i tym -
Zaniosłam mu gotowa kawę i zaczęła się rozmowa.
- Mandy, czy pamiętasz może coś z dzieciństwa? - zapytał.
- Coś tam na pewno pamiętam..-
- A czy byłaś kiedyś na naszym miejscowym placu zabaw? Jak miałaś może z 6/7 lat? - jego pytanie mnie zdziwiło.. Czy ja byłam? No tak.. ale skąd on to wie?!
- Byłam. I co w związku z tym? - byłam lekko zszokowana.
- Bo jak byłem mały to zawsze bawiłem się na placu zabaw. Wiecznie dokuczałem tam pewnej dziewczynce.. - opowiadał
- No i? Co to ma wspólnego ze mną? -
- Prawdopodobnie to byłaś ty -
Zdziwiłam się bardzo. Ja znałam Chester'a jako dziecko? Jakim magicznym cudem?
- Z kąd takie podejrzenia Chester? - czekałam na odpowiedź
- Ta dziewczynka miała krótkie, limonkowe włosy.. I wspominała, że będzie kiedyś słynnym cukiernikiem.. A ja ją wyśmiałem. Potem się rozpłakała.. - mówił to tak, jakby miał wyrzuty sumienia.
Faktycznie.. pamiętam ten dzień.. kiedy mały czerwonowłosy wyśmiał moje marzenie..
- Chester ty geniuszu! To byłam ja! Pamiętam to! - uśmiechnęłam się.
- Nie jesteś zła? - zapytał
- No nie! Przecież byliśmy w tedy głupimi gówniarzami! -
- Nadal nimi jesteśmy - Chester się zaśmiał.
- Tylko zastanawia mnie to, że skoro byłaś na tym placu zabaw.. To jakim cudem tam przyjechałaś? Przecież się przeprowadziłaś z (Nie wiem z kąd) do nas. A wcześniej mieszkałaś tam. To jakim cudem byłaś tu? - zapytał zdziwiony.
- Aaaaa.. bo przyjechałam na yydzień do taty. A on tu mieszkał od zawsze. - odpowiedziałam
- No to wszystko wyjaśnia.. - Dzięki Mands.. -
Przytulił mnie a ja odwzajemniłam uścisk.. Może mu to teraz powiem. To chyba ten moment... tak...
- Zostaniemy parą..? -
============================
Dzień dobry. Dzisiaj kolejny rozdział💅 oczywiście chyba zdążę zrobić jeszcze dzisiaj kolejny.🫠 Więc no. Do widzenia.. A i paczajcie jak ten plakat wygląda😭💅
Pięknie to wygląda 😋
I wgl mam taki sus plan żeby na 5 obs pokazać ryja 🥱😑😋❤️
CZYTASZ
"Uwierz w Siebie" ||Mandy x Chester|| Cz.2
FanfictionKto nie przeczytał książki "Jesteś Kimś Wiecej" to niech przeczyta, bo inaczej się w tej opowieści nie znajdziecie! No chyba że nie chcesz to nie musisz. Minęły 2 tygodnie po tym kiedy Mandy wyznała swoje uczucia jej chłopakowi- Cheaster'owi. Jedna...