Spoglądam na nasze zdjęcie.
Dokąd go zabrałeś świecie?
Czy poszedł tam, gdzie Bóg?
Czy zabłądził u piekieł wrót?
Bolą może go nogi po marszu?
Może szuka mnie właśnie tu?
Dlaczego odszedł tak daleko?
Przecież dałbym mu wszystko.
Pęka z tęsknoty moja dusza.
Pęka i za nim w nieznane wyrusza.
Dziś też pękam. Teraz za dużo razy się wtrącam w rozmowy w pracy... Zrobiłam też pomyłkę... Czyli wniosek jeden. Trzeba wrócić do milczenia. Nauczyć się jak najmniej pytać, szukać i przywiązania... Nie ma sensu. Ja już przyzwyczaiłam się chyba do nieustającej ciszy... Ona już będzie zawsze... Zabawne, jaka to ironia, najgłośniejsze dziecko stało się najcichszym dorosłym...
CZYTASZ
Poezja Elektrona: Część II
Poesía"Poezja Elektrona: Tom Drugi" to wciągający zbiór autorskich wierszy i piosenek, które zabierają Cię w emocjonującą podróż przez świat słów i dźwięków. W tomie drugim autor dzieli się jeszcze głębszymi historiami i poruszającymi obrazami, które wype...