7 Słonik w przedszkolu pt 2

68 1 0
                                    

Najpierw kilka słów ode mnie,bo teraz tytuł tego rozdziału to „7 Słonik w przedszkolu pt 2" a wcześniej było „6 Przedszkole pt 1" i poprostu dodałam zdania czyli Słonik w,więc mam nadzieję że zrozumieliscie cokolwiek z tego💗,a teraz przejdźmy do książki 💗

-Dobrze dzieci a ile to 15-5 ?zapytała nas pani Stella,bo tak ma na imię
Wszyscy podnieśli rękę
-hmm,hmm,Leyla więc ile ?
-No oczywiste że 9, Odpowiedziała Leyla
-Nie Leyla to nie jest 9
Ja cicho się zasmialam ale ona to usłyszała i przed calą klasą przedszkolną wzięła mojego pluszowego słonika i próbowała go zdeptać i w ogóle
-Ej ! Leyla zostaw mojego słonika,powiedziałam z płaczem do Leyli
-Nie,ona jeszcze bardziej zaczęła ciągnąć mojego słonika
-LEYLA PUSC TEGO SŁONIKA JUZ, pani krzyknęła na Leyle
-Ehhhh no dobra
-Jeszcze pożałujesz,szepnęła do mnie
-Ta,chyba ty, Również szepnęłam do Leyli

Po lekcjach
-Ty,ty,byłaś Leyla tak ?
-No ta,o co ci chodzi
Walnęłam ją w reke
-E a to za co
-Za mojego ulubionego słonika,powiedziałam bardzo zła na Leyle
-Ejj Mała nie bij się z nią,odezwał się Shane,z Willem
-Nio ale ona mi deptała słonika
-Leyla zostaw Hailie ona jest zawzięta, powiedział Shane
-No ale..wtrącił się do rozmowy ojciec Leyli
-Leyla spokój,zostaw koleżankę
-Ehh dobra spadaj,jak ty miałaś a tak Halina
-Hailie,odpowiedziałam wściekła na Leyle
-Dobra Bej Bej Xd

Po przedszkolu

-Kto to był Hailie ?zapytał Will
-Leyla
-Lubisz ją ?
-Nie,patrz na słonika,powiedziałam ze łzami w oczach
-Heeej,Hailie spokojnie,chodź na ręce i hop do fotelika i do domu
Ja odrazu zasnęłam
Pół godziny później
-Stwierdziłem że nie będę budził Hailie,powiedział Will

W domu

-Hailie,Hailie,obiad budzimy się,powiedzial Shane
Ja przetarlam oczy ręką i wstałam ze swojego łóżeczka
-Hej Shane
-Hej młoda,a teraz chodź na obiad
-Okiej,zbieglam po schodach do Willa
-Hej Will
-Hej, Hailie
-Dobra a teraz zjedz
-Okiej
24 minuty później
-Will !,zjadłam
-Super a,teraz daj tego słonika zobaczymy,co da się zrobić
Przyniosłam Willowi całkowicie zniszczonego słonika przez Leyle
-O mój Boże,co to jest
-Nio ona po nim chodziła i na niego pluła i w ogóle
-Dobra Hailie to jutro zrobię ci
-Okiej a mogę z nim spać ?
-Oszalalas ?!,krzyknęli na mnie Shane,razem z Dylanem
-Dobra Hailie masz narazie takiego króliczka,a za trzy dni będziesz mogła znowu mieć swojego słonika,a teraz zapraszam panią,do snu
-Nio okii
-Przebieraj się w piżamkę i spać
-Juz przebrałam się
-Okej więc spać
-Yhy
5 minut później
-Chyba śpi

************
429 słów

Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz