Rano obudziłam się razem z ciocią Mayą,a ja byłam zdziwiona dopóki nie przypomniałam sobie że wczoraj poszłam z ciocią spać. -O hej Hailie,powiedziała Ciocia Maya i powiedziała później po chwili ciszy -Chodź Hailie przebiorę cię. Ja tylko pokiwałam głową na tak. A ciocia ubrała mi
Ciocia ubrała mi takie dziwne spodenki białą bluzkę i czarną bluzę, ciocia powiedziała że wyglądam -Wygladasz jak twoja mama.
ja nie wiedziałam czy się z ciocią zgodzić czy nie,bo ja widziałam moja mama jak miałam 2-3 latka.-Dobrze Hailie więc chodźmy na śniadanie.
Ponieważ była już 8:37. A ja byłam bardzo głodna, -Hej Shane -Hej malutka -Dobra na śniadanie są płatki z mlekiem.-Okej Shane,a gdzie Vinc,Will,Tony i Dylan ?
-No poszli po mleko,powinni wrócić za jakieś 2 minuty
-A okej
I w koncu przyszli
-Hej Will, podbiegłam do niego i się przytuliłam-Hej malutka,powiedział i również się do mnie przytulił.
Potem tak samo zrobiłam z innymi moimi braćmi oprócz Vinca do niego powiedziałam tylko -Hej Vinc. A on tylko kiwnął głową i poszedł w kierunku swojego gabinetu. Miałam nadzieję,nie raczej wiedziałam że Shane będzie miał dla mnie czas i Co się okazało ?że miał czas.Tak jak mówiłam, -Ej młoda ? -Co ?
-Chcesz pograć w strzelanki ?
-Nie, Shane ja jestem dziewczynką, powiedziałam zła na niego i tupnelam przy tym nogą, potem on włączył krainę lodu i na piosence mam tę moc przyszedł do nas Tony i śpiewaliśmy i tak minęło mi 2 godziny bo ciągle przewijali piosenkę żeby leciała od nowa i tak w ciągu.Potem Vinc i Will powiedzieli że jedziemy na plac zabaw a później do restauracji. Bardziej cieszyłam się z placu zabaw a z restauracji pół na pół. Znów ciocia Maya ubrała mnie tym razem w takie ciuszki(było 25°C)
Mi się troszke nie podobało ale ciocia mówi że wyglądam pięknie. W restauracji Shane i Tony rzucali w siebie jedzeniem a kelnerka ich wyrzuciła a potem ją z Dylanem śmialiśmy się na cały głos i on został wyrzucony a mi pani powiedziała -Panno Monet dostajesz upomnienie, jak jeszcze raz co zrobisz to przysięgam że twoich starszych braci,razem z tobą wyrzucę.
Święta trojca siedziała na schodach wejścia i wyjścia do restauracji. A ciocia Maya k wujek Monty nie chcieli z nami jechać i pojechali do domu ja trochę zasmuciła się tym że ciocia Maya pojechała bo znajdowała fajne ciuchy ale teraz będzie mnie ubierać przez video rozmowę.
____________________________________________
Nie mam już pomysłów podksiazkujecie(czyli napiszecie) mi jakieś pomysły ? 420 słów 💗
CZYTASZ
Rodzina Monet
LosoweMała Hailie ma 5 braci Vinca,Willa,Tony'ego i Shane'a,Hailie ma 6 lat a jej babcia i matka nie żyją,a bracia wzięli ją do swojego domu. Jak się to potoczy ? Zobaczycie już w książce