Święta trójca grała tak do 3 aż w końcu zasnęli na kanapie,to wyglądało słodko a Vincent razem z Willem i moim tatą pracowali do po czwartej byli tak zmęczeni że spali do dziesiątej co w sprawie Vincenta zdziwiło mnie,a jeśli chodzi o Willa to nie a tata to nie wiem.
-W końcu była 11 zjedliśmy wszyscy śniadanie a za godzinę mieliśmy wyjeżdżać z Pensylwanii do Anglii,byłam troszke smutna bo zżyłam się z tatą bardzoo -Tato
-Tak moja księżniczko ?-Bio ja nie chcie wyjeżdżać od ciebie,powiedziałam nawet nie wiedzac kiedy łzy same zaczęły napływać mi do oczunawet się nie powstrzymywała po prostu przytuliłam się do taty a on wziął mnie na ręce i delikatnie kołysałA ja po chwili zasnęłam i obudziłam się niestety już w domu a nie w willi taty,zaczęłam znowu bardzo płakać i po chwili podszedł do mnie Will pytając się -Wszystko dobrze Hailie ?
Ja przetarlam oczy i powiedziałam -Nie,chcie dio taty. A wtedy Will powiedział -Hailie do taty pojedziemy za tydzień lub dwa,narazie nie -Ale ja chcę do taty powiedzialam a zarazem tupnelam nogą,a po chwili wszedł zaspany,Vinc !i powiedział -Hailie czy Will,czegoś nie powiedział ?
-powiedział,ale ja chcę do taty-Dobrze,a jeśli ci powiem że dzisiaj za 3 godziny jedziemy do Tajlandii,to też będziesz płakała ?-Cio ?do Tajlandii gdzie do jest, zrobiła się cisza a chwilę później Will powiedział że -Eugenia napisała że zajmie się domem jak nas nie będzie i że mamy iść na dół bo jest śniadanie
A Vinc na chwilę się uśmiechnął,ale to bardziej wyglądało na skrzywienie,a później Will powiedział że zaraz Shane przyjdzie i mnie ubierze,a po chwili Will i Vinc wyszli,a Shane już był nawet nie wiem kiedy wybrał mi ubranie takie :
Mi się bardzo podobało,nie wiem jak Vincowi który po moim wejściu do kuchni gdzie akurat był się skrzywił, są ja powiedziałam-Nie ładnie wyglądam ?-Nie, Hailie wyglądasz pięknie,ja poprawiłam sobie włoski,i spoglądając na Willa żeby mi wyczesał w piękny koczek.
-już Hailie,tylko zjemy dobrze ?-Okej Will,a ja bardzo szybko jadłam,bo pani Eugenia zrobiła pyszne naleśniki z nutellą i borówkami ale moi najstarsi bracia jedli tylko z borówkami a święta trójca tylko z nutellą.
A kiedy już zjadłam Will powiedział że mam pójść na górę bo zrobi mi koka a ja się ucieszyłam i pobiegłam. Will robił mi już koka a ja się,wierciłam i wyszedł zakręcony ale mi i Willowi się podobało
W końcu zeszliśmy na dół i jak Vinc mnie zobaczył to się przestraszył,bo miałam naprawdę rozczochrane włoski,a Will znów kazał mi wejść na górę,weszłam. A Will znów zaczął robić mi koka tym razem się nie wierciłam i wyszedł,bardzo ładnie
____________________________________________
Hejka ! Tutaj jak zwykle wasza kochana autorka tej książki na wattpadzie,
473 słowa 💗
CZYTASZ
Rodzina Monet
LosoweMała Hailie ma 5 braci Vinca,Willa,Tony'ego i Shane'a,Hailie ma 6 lat a jej babcia i matka nie żyją,a bracia wzięli ją do swojego domu. Jak się to potoczy ? Zobaczycie już w książce