- Mała Mi - [¹⁸+]

179 9 9
                                    

W końcu udało mi się dojechać do starego parku, ominąłem starą metalową bramkę i wjechałem do parku, w końcu dojechałem nad staw. Zsiadłem z motora i nie mając co robić zacząłem wspinać się na jedno z dębów, byłem już dosyć wysoko, usiadłem ja jednej z gałęzi i oparłem się o pień. Postanowiłem zadzwonić do Małej Mi — tak większość osób do niej mówiła, była po prostu drobna. Ja osobiście nie pamiętam jej imienia tak jak zresztą każdy.

#rozmowa Tonego z “Małą Mi”#

– Czego? – zapytała agresywnie, potem już taka wyszczekana nie będzie, uśmiechnąłem się na samą myśl.

– Co tak agresywnie, masz czas? – zapytałem, wiedziałem, że dla mnie czas miała zawsze.

– Zależy na co – powiedział niewinnym tonem jakby była niczego nieświadoma. Echhh.

– Na to co dla ciebie najlepsze, kicia...

•••

[ 18+ ]

– Och... Tony! – jęknęła dziewczyna. Wchodziłem w nią gładko, czułem jak dziewczyna staje się coraz ciaśniejsza, wiedziałem, że za raz dojdzie. Zacząłem poruszać się w niej coraz szybciej, nagle się zatrzymałem, dziewczyna mruknęła niezadowolona i próbowała się ruszać chcąc sprawić sobie przyjemność, chciałem się z nią trochę posprzeczać więc nagle zacząłem ostro wchodzić i wychodzić z niej. Jęknęła głośno i przejechałam paznokciami po moich plecach. Znów się zatrzymałem a dziewczyna traciła już cierpliwość – co zmęczyłeś si- nie pozwoliłem jej dokończyć, zacząłem szybko się ruszać, żeby dodać jej więcej przyjemności ugniatałem jej piersi, szczypałem sutki a ona jęczała i wzdychała pode mną, czerpałem z tego satysfakcje. Wolałabyś żeby pod tobą był Alex, co? Kurwa, wyobraziłem to sobie, wyobrażałem sobie jak swoimi ustami doprowadzał mnie na skraju przyjemności. Doszłem, a Mała razem ze mną, zacisnęła się na moim kutasie a ja powoli z niej wyszedłem. Słyszałem jej głośny oddech. Gdybyś nie pomyślał o Alexie nie doszedł byś.  Nie chciałem o nim myśleć, już dawno chciałem o nim zapomnieć, tylko ten pieprzony głosik cały czas mi o nim przypominał.

– Ile chcesz, Mała?

– Za taką przyjemność nie musisz mi płacić – uśmiechnęła się do mnie, przejechała ręką po moim policzku i zaczęła palcami obrysowywać moje usta. Oderwałem się od niej i zacząłem ubierać spodnie, dziewczyna poszła za moim przykładem. Po chwili byliśmy już ubrani, dziewczyna usiadła na trawie opierając się o pień, położyłem się i ułożyłem głowę na jej nogach i przymknąłem oczy, Mała zaczęła masować mi głowę.

— Mała Mi — dziewczyna którą każdy facet chce tylko dla siebie, kusicielka, pani domu. Blond włosy, rozpuszczone, grzywka opada na jej czoło, brązowe oczy, długie rzęsy i naturalnie duże źrenice, usta które każdy chce całować lub chce je poczuć na czymś innym. Ale ty nie chcesz. Tobie to przyjemności nie sprawia. Jej ciało... Duże piersi i duża dup, ubrania nosi takie, że więcej odkrywają niż zakrywają ale to nawet lepiej. Nigdy nie wiesz czy się jej bać, pamiętam, że kiedyś pewnie facet ją wykorzystał a ona tego nie chciała. Skończył trzy metry pod ziemią.

Wykorzystać dziewczynę seksualnie to najgorszy grzech na świecie. Gdy tylko słysze od kogoś, że dosypał coś kobiecie mam ochotę mu tak przyjebać żeby się już nie pozbierał, gdy słyszę o gwałcicielach i pedofilach to rzygać mi się chce. Jak bardzo trzeba mieć zryte w bani żeby zrobić coś takiego. Tak, biorę dziewczyny na jedną noc ale tylko wtedy gdy tego chcą, jeżeli powiedzą mi “nie” to rozumiem i idę dalej a nie siłą je zaciągam i robię to na co mam ochotę. Na żadną kobietę nie podniosłem ręki i nie zamierzam, cokolwiek by mi zrobiły, nie potrafiłbym ich uderzyć.

– Nad czym tak myślisz? – zapytała tym samym przerywając moje przemyślenia

– O niczym – nie miałem zamiaru mówić jej o swoich przemyśleniach, o niczym nie chciałem jej mówić

– A co powiesz na drugą rundę – zapytała uwodzicielskim głosem, przejechała paznokciem po moim torsie. Spojrzałem na nią, nigdy nie brała nikogo na dwa razy i to w dodatku za darmo.

– Skoro nale-

Strzał. Nie trafił ani we mnie ani w nią, chociaż tyle dobrego. Ale kurwa, ktoś strzela

– To..ny..? – zapytała, załamującym się tonem, wstałem i chwyciłem ją za rękę prowadząc szybko w stronę motoru

– Ciii... – powiedziałem i gdy mieliśmy wsiadać na motor padł kolejny strzał. Od razu upadłem na ziemię ciągnąć za sobą Mała Mi, leżała pode mną a ja ochraniałem ją swoim ciałem, wyjąłem pistolet i czekałem, słuchałem z której strony lecą strzały, ale one ustały. Powoli podniosłem głowę i rozejrzałem się dookoła, nikogo nie było. Wiedziałem, że nie możemy tu zostać ale ruszanie się stąd też mogło się nie skończyć za dobrze. Zdecydowałem, że szybko wstaniemy i spierdolimy stąd. Oby nam się udało. A nie tylko Tobie? Przecież o nią się nie martwisz, Ty myślisz tylko o sobie, egoisto. Martwię się o nią, w końcu to ja chciałem żeby tu do mnie przyjechała. Leżeliśmy na ziemi, czas leciał wolno, minęło pewnie około pięć minut ale dla mnie to były godziny. Wstałem i szybko pociągnąłem Małą Mi za sobą. Wsiedliśmy na motor nie martwiąc się o kask, wyruszyliśmy. Udało się.  Nie.

Strzał.

Takim oto akcentem kończyny

806

Tony Monet - Chce tylko jedno.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz