Rozdział 7

41 5 8
                                    

*Artur*
Nie wierzę, to jest sen? Beata Górska, kobieta za którą latam jak powalony, zgodziła się. Uczyniła mnie najlepszym mężczyzna na świecie, leżę w łóżku już lekko ochłonąłem ale nadal nie wyobrażam sobie że jutro moge ją pocałować, powiedzieć wyszystko co czuje.

-Dzień dobry wszystkim- wszedłem do bazy z dobrym humorem
-Oho? Co doktor taki szczęśliwy dizsiaj- zaśmiał się Piotrek
-Powodzi się chyba z Beata- odparl Wiktor
-No miałeś rację, powodzi powodzi- powiedziałem uśmiechnięty
-Gratulacje doktorze- przybił mi piątkę Piotrek
-A dziękuję Strzelecki
-Pozwolicie że zabiorę wam doktorka na chwilę- odparła Beata zza drzwi
-No cześć Artuś- owinęła ręce wokół mojej szyi
-Hejka jak się spało?- odparłem uśmiechnięty
-Oj słabo, brakowało mi czegoś a raczej kogoś
-Mnie? Spokojnie jeszcze będzie dużo okazji żeby ci nic nie brakowało
-Dobra dobra już nic nie mów- zamknęła moje usta w namiętnym pocałunku

*Beata*
Może i byłam już zakochana wiele razy, ale nigdy w taki sposób. Kocham Artura, w każdym aspekcie jest cudownym mężczyzna, jest wspierający zawsze mnie wysłucha i jest prze kochany no i oczywiście jest przystojny. Te piękne przemyślenia przeszkodziło tak zwane piekło, zobaczyłam Tomka.

-Beatka proszę- złapał mnie za tył głowy
-Zostaw mnie człowieku, jestem zajęta
-Juz się pocieszyłaś? Myślałem że coś między nami jest
-Słucham? Między nami nic nie było i nie będzie Tomek jesteś okropny
-Yhm chcesz się przekonać?- złapał mnie za talie i zaczął się do mnie przybliżać
-Tomek ogarnij się- próbowałam się wyrwać
-Zamknij się, pocieszasz się z jakimś doktorkiem a nie widzisz że jestem od niego lepszy
-Zostaw mnie do cholery jasnej- próbuje się wyrwać i nagle ktoś wszedł a ten mnie puścił
-Beata!
-Zostaw mnie- powiedziałam płacząc i wybiegając z soru

*Artur*
Miałem iść do kroplówki po kawę dla siebie i Beatę ale zobaczyłem właśnie Beate na ławce zapłakana bez zastanowienia wręcz pobiegłem do niej w strachu o to co się stało.

-Kochanie co się stało?- kucnąłem przy niej zmartwiony
-Nic się nie stało- wytarła nos
-Beatka widzę, powiedz co się dzieje, martwie się
-Tomek..- nie mogła dokończyć
-Co ci zrobił- powiedziałem wkurzony
-Nie rób mi nic Artur...
-Beata, co on ci zrobił
-Juz jak do mnie podchodził wiedziałam że coś mi zrobi, podszedł do mnie złapał mnie za tył szyi i mówił coś że jest lepszy od ciebie, oczywiście mówiłam żeby się odwalił, nagle ktoś wszedł i uciekłam
-Skurwysyn, zabije go
-Skarbie naprawdę nie rób nic głupiego
-Nie zrobię spokojnie, nie martw się nim jest nienormalny, cieszę się że mi powiedziałaś a nie trzymałaś to w sobie
-Kocham cię- poczochrała mi włosy
-Ja ciebie też- uśmiechałem się

Zabije go nie daruję mu tego, co on sobie kurwa myśli? Robi takie rzeczy beatce i myśli że nie zareaguje, co za chory człowiek. Idę do niego i nie mam zamiaru byc miły.

-Co ty sobie myślisz kolego- złapałem go za ten jego kaftan
-O co ci chodzi?- udawał zaskoczonego
-O co mi chodzi? Myślisz że jak będziesz traktował moja kobietę jak szmatę to nie zareaguję?
-To ona dawała mi znaki ziom
-Znaki? Czy ty jesteś pojebany, dosłownie próbowałeś ją zgwałcić i gdyby ktoś nie wszedł nie wiadomo co by się stało
-Jesteś śmieszny, lepiej mnie zostaw bo nie chce ci zrobić krzywdy niuniek- wkurzyłem się jak nigdy
-Sluchaj mnie jeszcze raz nią tkniesz to zobaczysz- na sor weszła Beata
-Artur? Co tu robisz- podeszła do mnie
-Nic nic spokojnie- odparłem
-Idziemy do kroplówki?- złapała mnie za rękę i się uśmiechnęła
-Jasne, pamiętaj co ci mówiłem- popatrzyłem się na niego
-Zobaczymy- automatycznie się zatrzymałem i obróciłem się w jego stronę
-Posłuchaj mnie do cholery - podszedłem do niego szybkim tempem a za mną Beata
-Artur proszę cię- przycisnęła mi rękę
-Juz idziemy- odparłem i walnąłem go z pięści
-Co ty robisz gościu- wytarł krew z nosa
-To co powiniem od początku a teraz przepraszam idę na kawkę z moją piękna kobieta- uśmiechnąłem się do niej

___________________________________________

Dzisiaj troszkę krótszy ale chyba dacie radę🤭🤭 może w najbliższym czasie  będzie 8 rozdział 😘

enemies to lovers | BETUR | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz