.1."przeprowadzamy się do ciebie!"

491 15 2
                                    

Cześć! Jestem Hailie Monet a wczoraj uciekłam od moich braci, ciekawi jak to wyglądało, już opowiadam
                 ~~~~~~~~~
Wsiadam i odjeżdżam z piskiem opon w tyle słyszę jak ktoś mnie woła

Ciekawe kto, moż-NIE Nie obracaj się dadzą sobie radę

-Hailie oni dadzą sobie radę, spokojnie- powiedziałam do siebie

Jestem już przy lotnisku, mam nadzieję że nie będę musiała się przedstawiać

Schodzę z motoru i prowadzę go do mojego odrzutowca na którym jest napisane ''MELVANII HWANG" gdy już miałam wchodzić ktoś mnie zatrzymał

-Przepraszam panienko ale to samolot prywatny- powiedział jakiś pracownik

-Melvanii Hwang-Powiedziałam a jemu na twarzy wymalował się strach- też niech prywatne samoloty będą bardziej chronione- powiedziałam i weszłam do środka

Motor postawiłam przy ścianie, a ja usiadłam na kanapie przed telewizorem

Muszę powiadomić moich znajomych o tym że uciekłam

✨⛓️Walnięci Mafiozi⛓️✨

Użytkownik "Hailie albo Mel" zmienia nazwę na "Królowa Mafii🔥"

Mona_Liza: Hailie! Co tam

Rosi💋: Hailie ty żyjesz?

Adrien❤️: czy coś się stało?

Królowa Mafii🔥: tak stało się to że uciekam do Barcelony, i tam zamieszkam w mojej willi

Mona_Liza: CO!? To  przeprowadzamy się do ciebie!

Rosi💋: tak!! Adrien?

Adrien❤️: jeszcze się pytasz? Już lecę do Barcelony

Mona_Liza: ej a poczekasz na nas?

Adrien❤️: ok

Królowa mafii🔥: no to spotkamy się w kafejce, przy ulicy**********

Adrien❤️: okej, ja odpisuje też za Rose i Mone bo one już śpią u mnie w samolocie

Królowa mafii🔥: dobrze to ja też idę spać

Napisałam i poszłam spać

[Rano]

Obudził nie kobiecy głos

-Przepraszam panią ale za kilka minut lądujemy- wreszcie!

-Dobrze a która godzina?

-Jest piąta rano- powiedziała i poszła

Co się stało.. a no tak uciekłam i zamieszkam razem z moimi jakże inteligentnymi znajomymi

A motor, dobra stoi tam gdzie jest

Telefon mi dzwoni, ciekawe kto to

[Rozmowa telefoniczna z camem]

-czy coś się stało?- spytałam

-Nie ale chłopaki chcą cię szukać- powiedział

-Oh mogłam się tego spodziewać, no cóż okej dzięki za informacje

-Spoko, tylko uważaj na siebie tam

-spokojnie poradzę sobie, muszę kończyć bo za chwilę ląduje

-okej, do zobaczenia

-do zobaczenia

Powiedziałam i się rozłączyłam

Teraz są lekkie turbulencje, szkoda że nie mogę być teraz z moimi braćmi

-Wylądowaliśmy- powiedziała stewardessa

-okej- odpowiedziałam

Wzięłam motor sprawdziłam czy wszystko mam, żegnam się z pilotem i jadę na ulicę która jest obok kawiarni

Wchodzę do środka a mnie napada zapach kawy i pysznego jedzonka

-Buenos días, puedo pedir este café y un trozo de pastel de semillas de amapola?  (dzień dobry, czy mogę zamówić te kawę i kawałek makowca?)- spytałam sie

-Vale, por favor toma asiento y te diremos, ¿cómo te llamas?( Dobrze proszę zająć miejsce a my podamy, a jak ma pani na imię?)- a no tak to jest Starbucks

-Mel- powiedziałam a ona poszła do miejsca gdzie się robi kawy itd.

Siedzę przy oknie, ciekawe kiedy będą..

_______________________________________

Słowa: 477

XBayoxxx

Rodzina Monet -Melvanii Hwang czy Hailie Monet-( Tom 2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz