Perspektywa Tony'ego
-Vince! Adrien może coś wiedzieć!
-co?- powiedział patrząc teraz na mnie
-No Adrien Santan, nie pamiętasz? Oni się przyjaźnią a jeśli ktoś wie coś to on
-no dobrze umówię nas wszystkich na spotkanie z nim, bo tutaj sam nie dam rady
Vince bardziej pokazuje emocje, nie rozumiem dlaczego? Chyba że ucieczka młodej tak na niego wpłynęła
Perspektywa Vincent'a
Szczerze mówiąc moi niektórzy bracia mają mózg i potrafią go używać, jestem pod wrażeniem
Dobra teraz trzeba zadzwonić do Santana
Odebrał odrazu, czy on śpi przy telefonie?
- Dzień dobry Adrenie Santanie
-Dzień dobry Vince, czy coś się stało?-spytał
-Tak, czy będziemy mogli porozmawiać
-dobrze ale niestety nie ma mnie w Pensylwanii
-a gdzie jesteś?
-W Barcelonie, jeśli chcesz to możesz przyjechać i pogadamy u mnie w domu
-dobrze ale czy mógłbym zabrać moje rodzeństwo?
-Jasne, to jutro o godzinie piętnastej u mnie, zaraz ci wyśle adres
-Dobrze do zobaczenia
-Tak do zobaczenia
I się rozłączył, a ja spojrzałem na Tony'ego
-Tony idź do braci i powiedz im że jeszcze dziś wylatujemy do Barcelony, mają się spakować
-dobrze dziadku Vince- powiedział co oni mają z tym przezwiskiem
-Tony czy chcesz jeszcze dziś wylądować w bibliotece?- spytałem się go a on szybko uciekł z mojego gabinetu
[W Rezydencji Hailie]
[Perspektywa Hailie]Gdy adrien się rozłączył ja miałam ochotę go udusić, tak słyszałam całą rozmowę, i ja się kurde pytam CZEMU!?
-Adrien, powiedz mi czy ty chcesz się jutro obudzić?- spytałam
-ee... Co zrobiłem- aha!? Czy może mi ktoś przypomnieć czemu ja z nim jestem?
-Ja pierdole ty jesteś taki głupi czy udajesz?- spytałam się go po czym krzyknęłam na cały głos- ZEBRANIE W SALONIE!- i usiadłam na kanapie, ponieważ ja i adrien byliśmy już salonie
Po chwili pojawiły się Mona i Rosa
-A więc nasz jakże inteligentny adrien zaprosił Monetów do NAS na rozmowę- zrobiłam nacisk na słowo 'Nas'
-Melcia czy ty masz okres?- spytała się Mona
-Nie po prostu krew leci że mnie tak o, nosz jasne że mam okres!- krzyknęłam
-ops- posłałam Rosi morderczy wzrok- no dobra, Mel zaraz się zamieni, teraz tylko adrien po co zaprosiłeś Monetów do nas?
-chcą o czymś pogadać, no a że jestem w Barcelonie to jutro tutaj się spotkam z nimi o piętnastej- powiedział a ja wykrzyczałam coś w stylu "JA PIERDOLE PO CO JA UCIEKAŁAM" i zaczęłam płakać
-ADRIEN idź się schowaj NATYCHMIAST- powiedziała Mona
-my się nią zajmiemy- gdy rosi to powiedziała Adrien'a już tu nie było i dobrze bo by dostał w tą swoją piękną buźke
A mnie dziewczyny poprowadziły na kanapę i włączyły krainę lodu 1
Dały mi lody, czekolady, galaretki i ciepłe kakao, zawsze się sobą opiekujemy na wzajem kiedy któraś ma gorszy dzień lub okres
Jakie one są kochane aż mi się płakać chce, i właśnie to teraz robię
-Dziewczyny.. kocham was- powiedziałam i je przytuliłam
-a ja?- powiedział adrien który zszedł na dół
-ciebie też kocham, choć tu- powiedziałam i poklepałam miejsce obok mnie, a adrien szybko usiadł obok mnie i przytulił
Tak właśnie spędziliśmy resztę dnia oglądając bajki, zajadając słodycze i się śmiejąc, zasnęliśmy gdzieś tak o 22 znaczy ja zasnęłam
Uwielbiam tak spędzać z nimi czas w tedy czuję że.. że mogę na nich polegać i że jesteśmy jak rodzeństwo, ale z innej matki chyba..
______________________________________________________________________
Mam nadzieję że się podoba ❤️
Słowa: 551
XBayoxxx
CZYTASZ
Rodzina Monet -Melvanii Hwang czy Hailie Monet-( Tom 2)
AcciónNasza Hailie ucieka do Hiszpanii. Mieszka w Barcelonie razem z swoimi przyjaciółmi i mężem, dziewczyna prowadzi dwa życia przy nie znajomych jest miłą, dziewczyną,Hailie Monet. lecz przy przyjaciołach jest Melvanii Hwang, pracuje w najlepszym Barce...