Jenny, z kubkiem gorącej kawy w dłoni, czekała na detektywa w przytulnej kawiarni. Była zdenerwowana, ale i podekscytowana. Nowa sprawa? To brzmiało intrygująco.Detektyw wszedł do kawiarni i uśmiechnął się do niej. "Dzień dobry, Jenny. Przepraszam za spóźnienie, korki były straszne."
"Nie ma sprawy," odparła Jenny, uśmiechając się. "Co masz dla mnie?"
"To dość skomplikowana sprawa," zaczął detektyw, odsuwając krzesło i siadając naprzeciwko niej. "Chodzi o zaginięcie młodej kobiety, Alicji Nowak. Zniknęła dwa tygodnie temu i od tego czasu nikt jej nie widział. Jej rodzina jest zrozpaczona."
Jenny słuchała uważnie, jej oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. "Czy policja już coś ustaliła?"
"Niestety, nie za wiele," odparł detektyw, potrząsając głową. "Nie ma śladów, nie ma świadków. Alicja po prostu zniknęła w powietrzu."
"To straszne," szepnęła Jenny. "Co zamierzasz zrobić?"
"Chcę zbadać jej otoczenie, porozmawiać z jej znajomymi i rodziną. Może uda się znaleźć jakiś trop. A może ty będziesz mogła mi pomóc, Jenny? Twoja intuicja jest niezwykła."
Jenny poczuła lekkie drżenie w brzuchu. "Chętnie pomogę, ale nie jestem pewna, czy…"
"Nie musisz się martwić," przerwał jej detektyw. "Nie będzie to nic niebezpiecznego. Po prostu chcesz mi pomóc, prawda?"
Jenny uśmiechnęła się. "Tak, chcę."
"Wspaniale," powiedział detektyw, uśmiechając się szeroko. "To zaczynamy."
Detektyw, z notatnikiem w ręku, rozpoczął od zebrania informacji o Alicji Nowak. Jenny słuchała uważnie, zadając pytania, starając się wyłapać nawet najmniejsze szczegóły.
"Alicja była spokojną, cichą dziewczyną," powiedział detektyw. "Pracowała jako bibliotekarz w głównej bibliotece miasta. Nie miała żadnych wrogów, nie była w żadnym związku. Wszyscy ją lubili."
"To dziwne," zauważyła Jenny. "Dlaczego miałaby zniknąć?"
"To właśnie jest zagadką," odparł detektyw. "Nie ma żadnego logicznego powodu. Nie było żadnych zagrożeń w jej życiu, nie miała żadnych długów, nie była związany z żadnym nielegalnym procederem. To wszystko sprawia, że ta sprawa jest jeszcze bardziej tajemnicza."
"Może ukrywa się?" zasugerowała Jenny. "Może ma jakieś tajemnice, które chce ukryć?"
"To możliwe," przyznał detektyw. "Ale dlaczego miałaby uciekać? Nie ma żadnych powodów do ucieczki. To wszystko jest bardzo dziwne."
Detektyw podniósł głowę i spojrzał na Jenny. "Wiesz, Jenny, mam wrażenie, że ta sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Jest tu coś, czego nie widzimy. Coś, co jest ukryte pod powierzchnią."
Jenny zgadzała się. "Tak, czuję to samo. Jest tu coś dziwnego."
"Musimy znaleźć ten trop," powiedział detektyw. "Musimy dotrzeć do prawdy."
Jenny uśmiechnęła się do niego. "Zrobimy to razem."
Detektyw i Jenny rozpoczęli badanie sprawy. Odwiedzili rodzinę Alicji, jej kolegów z pracy i jej znajomych. Szukając jakichkolwiek tropów, jakichkolwiek szczegółów, które mogłyby im pomóc w rozwiązaniu tej zagadki.
Wszyscy byli zaskoczeni zniknięciem Alicji. Nikt nie miał pojęcia, co się z nią stało. Wszyscy opisywali ją jako spokojną i przyjazną dziewczynę, która nigdy by nie uczyniła nic złego.
"To jest naprawdę dziwne," powiedział detektyw, gdy wychodzili z ostatniego spotkania. "Nie ma żadnych tropów. Alicja zniknęła bez śladu."
"Ale my nie poddajemy się," odpowiedziała Jenny. "Znajdziemy ją. Musimy tylko dokładnie przeszukać wszystkie możliwości."
Detektyw uśmiechnął się do niej. "Wiem, Jenny. Wiem."
I tak, detektyw i Jenny kontynuowali swoje śledztwo, determinowani, aby odkryć prawdę o zaginięciu Alicji Nowak.
Po kilku dniach intensywnego śledztwa, detektyw i Jenny zaczęli tracić nadzieję. Nie było żadnych nowych tropów, żadnych wskazówek, które mogłyby ich doprowadzić do Alicji.
"To już jest dwa tygodnie," powiedział detektyw, gdy siedzieli w kawiarni, gdzie wszystko się zaczęło. "I wciąż nie wiemy, co się stało."
Jenny zgadzała się. "To frustrujące. Czuję się bezradna."
W tym momencie do kawiarni wszedł listonosz. Zostawił na stoliku detektywa list. Detektyw otworzył go z ciekawością.
"To od rodziny Alicji," powiedział, gdy przeczytał pierwsze zdanie. "Piszemy, żeby poinformować pana o odkryciu niezwykłego listu w pokoju Alicji. Znaleźliśmy go w szufladzie biurka. List jest adresowany do niej, ale nie ma żadnego nadawcy. Treść jest bardzo tajemnicza. Proszę przeczytać go i powiedzieć nam, co pan o tym myśli."
Detektyw przekazał list Jenny. Ona przeczytała go z uwagą.
"Droga Alicjo," zaczynał list. "Wiem, że czytasz to z niepokojem. Ale nie boj się. Jestem tutaj, żeby ci pomóc. Wiem, że masz tajemnice. Wiem, że się boisz Ale nie musisz się ukrywać. Jestem tutaj, żeby ci pomóc. Spotkajmy się w Parku Miejskim, pod dużym dębem, w niedzielę o godzinie 14:00. Będę czekał."
Jenny podniosła głowę i spojrzała na detektywa. "To jest bardzo dziwne," powiedziała. "Kto mógł napisać ten list? I co to wszystko oznacza?"
"Nie wiem," odparł detektyw. "Ale musimy to zbadać. Musimy dowiedzieć się, kto napisał ten list i co chce od Alicji."
"I musimy tam iść," dodała Jenny. "Musimy zobaczyć, kto będzie czekał pod tym dębem."
"Tak," powiedział detektyw. "Musimy to zrobić."
Detektyw i Jenny postanowili udać się do Parku Miejskiego w niedzielę o godzinie 14:00. Byli zdeterminowani, aby rozwiązać zagadkę zaginięcia Alicji Nowak. I byli gotowi na wszystko, co ich czekało.
CZYTASZ
Ciemniesza strona mnie
HorreurJenny, młoda kobieta, próbuje uporać się z traumą po śmierci siostry. Gdy przeprowadza się do nowego domu, zaczynają ją nawiedzać przerażające koszmary. Nie wie, czy są one wytworem jej wyobraźni, czy też dzieje się coś znacznie bardziej złowrogiego...