Mafia's Boy [MinSung]

5

Tydzień później

Kiedy pomieszkiwałem u Minho, nosilem jego ciuchy czy używałem jego rzeczy, ale zaczęło mnie to denerwowac. Postanowiłem zapytac go czy pojedziemy do mojego mieszkania po wszystkie potrzebne mi rzeczy.

Podszedlem do niego kiedy zmywal naczynia i zanim zdążyłem cos powiedzieć, on pierwszy się odezwał:

—Hej, Hannie chcesz pojechac do ciebie zeby cię spakowac?—Totalnie nie wiedzialem jak on to zrobil, ale nagle czytal mi w myslach. Skąd niby wiedział ze wlasnie o tym myślałem?

—Taakk wlasnie sie mialem o to spytac..—Lee uśmiechnął się wycierając ręce od wody, i biorąc z blatu kluczyki od samochodu

—No to dawaj jedźmy—Odwzajemnilem usmiech po czym poszedlem za nim w strone garażu. Pierwszy raz będę jechal z nim jego drugim autem, które jest większe wiec i pojemniejsze dla moich rzeczy.

—Masz tam jakies torby czy walizki zeby mieć w co te rzeczy spakować?—Zapytal patrzac na mnie kiedy wsiadalismy.

—Ta,cos tam znajde Hyung—Uśmiechnalem się i zapiąłem pasy. Jechalismy w przyjemnej ciszy, co jakis czas cos między sobą mówiąc.

Po jakimś czasie dojechaliśmy do mojego mieszkania, a Minho hyung pomagał mi się pakować i upychac rzeczy do torby. Cale pakowanie mnie zajęło nam około godziny. Po upewnieniu się ze wszystko mam, poszlismy spakowac rzeczy do samochodu.

—Zajeżdżamy gdzieś na lody?—Zapytal Lee z usmieszkiem kiedy wsiadaliśmy do auta.

—Hmm..no w sumie mozemy..mam ochote na świderka z maszyny

—Ja dokladnie tak samo—Odpalil samochod i ruszyl powoli w stronę miasta.

Zastanawial mnie fakt dlaczego niby jest z mafii i na naszym pierwszym spotkaniu tak duzo się dzialo, a teraz nagle juz jest spokojnie, samochodem jezdzi powoli i legalnie a przez telefon nie gada z nikim, tak jakby nie mial zadnych interesów. Nie chcialem go o to pytac ale chcialem poznac odpowiedź.

Podoba mi się to jaki jest teraz, ale to nie zmienia faktu ze jeszcze jeszcze niedawno byl niebezpiecznym gangusem z bronią i pozastrzelał kilka osób.