12 (16+)

1.1K 33 53
                                        

—Obudziłem cię?

—Tak. Tym że sobie poszedłeś.—Zrobił wkurzoną minkę po czym się zaśmiał.—Nie no, sam się obudziłem.Ile można spać—Zaczął kierować się w stronę kuchni.

Automatycznie mój wzrok zjechał niżej, na jego tyłek na którym były tylko bokserki. Ji usiadł na blacie i na mnie spojrzał.

—Zjadłbym tosty z serem..—Uśmiechnął się i zaczął machać nogami—Zrobiłbyś miii..?—Zaczął robic maślane oczka

—Coś za coś—Moje oczy same powędrowały w kierunku jego ud które były lekko zakryte moją koszulką, która na Jisunga byla za duża.

—Zboczuch.Sam se zrobię w takim razie—Zeskoczył na podłogę i zaczął mnie prowokować kręcąc tylkiem i schylając się do szafki.

—Denerwujesz mnie..—Nie umialem oderwac wzroku od jego zgrabnego ciała a tymbardziej kiedy widzialem jego zadziorny uśmieszek.

—Ty mnie też, w końcu nie chciałeś mi zrobic tostów—Udawał oburzonego i podszedł do lodówki otwierając ją.

—Nie powiedziałem że ci ich nie zrobię, tylko próbowałem wynegocjować—Wykorzystałem moment kiedy młodszy stał tyłem i objąłem go robiąc malinki na karku.

Sungie zaczął mnie ignorowac i robił sobie tosty jak gdyby nigdy nic. Delikatnie podwinąłem mu koszulkę głaskając jego brzuch i biodra. Chłopak tak jakby się tym nie przejął, wyłożył sobie dwa tosty na talerz i zaczął smarowac ketchupem.

Nie przerywalem całowania jego szyi, jednak musiałem to zrobic kiedy nagle Ji odwrócił się do mnie przodem i znowu usiadł w jego ulubionym miejscu na blacie.

Uśmiechnął się do mnie i zaczął jeść patrząc na moją reakcję. Rozszerzyłem jego nogi i stanąłem między nimi. Zacząłem zdejmować mu koszulke co okazalo się trudne przez jedzenie które trzymał w ręce.

Zdenerwowałem się i zabrałem mu kanapke odkładając ją na talerz. Szybkim ruchem pozbylem się jego koszulki i zacząłem całować całą jego klatke piersiową włącznie z brzuchem.

Młodszy po chwili wplątał palce w moje włosy i zaczął cicho wzdychać.
Złapalem za jego pośladki przyciągając go na skraj blatu tak, aby był bardziej w pozycji leżącej.

Zacząłem ocierac się o niego z dużym naciskiem. Po chwili zdarłem z niego bokserki i sam zdjąłem koszulkę. Minute później Han ssał moje palce w trakcie gdy ja robilem mu malinki na szyi. Po jakims czasie chlopak zsunął nogami moje spodnie.

Kiedy wkładałem w niego pierwszy palec poczułem drapnięcie na karku i uslyszalem sapnięcie. Chwile pozniej dołożyłem drugi palec na co Jisung jęknął. Kilka minut później uznałem że już mu wystarczy rozciagania.

Ściągnąłem bokserki i wyjąłem palce z niższego. Złożyłem pocałunek na jego ustach po czym powoli w niego wszedłem. Zatrzymałem się na chwilę czując jak zaciska paznokcie na moich plecach.

Dałem mu chwilę czasu i zacząłem wsuwać się trochę głębiej. Hannie jęczał tworząc muzyke dla moich uszu, którą niestety przerwał dźwięk mojego telefonu. Zerknąłem na ekran widząc, że dzwoni mój ziomek Changbin. Spojrzałem na Sunga i uśmiechnąłem się odbierając.

—Halo? No co tam stary?—Nie przestawałem poruszać się we wnętrzu młodszego chłopaka który zasłaniał usta.

—Ej chcesz się jutro spotkac ze mną, Hyunjinem, Chanem i Jeonginem?—Słuchałem głosu przyjaciela i patrzałem na Jisunga który nie umiał powstrzymać jęków.

Wepchnąłem mu tosta do ust i zacząłem poruszac się bardziej agresywnie.

—Jasne, a mogę zabrać ze sobą chłopaka?—Zobaczylem łezki zbierające się w kącikach oczu Hana więc postanowiłem trochę zwolnić ruchy.

Mafia's Boy [MinSung]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz