-Vini Jr-
W tamtej chwili nie myślałem. Widziałem, że piłka wpadła. Na pewno wpadła. Pobiegłem do rogu boiska. Zdjąłem koszulkę. Widziałem zdziwione twarze w drużynie. Benzema miał szersze źrenice. Rodrygo uchylił usta. Modrić lekko się uśmiechał. Jego nazwisko na moich plecach. Skąd mam koszulkę? Kiedyś dostałem nią w twarz. Z tyłu jest podpis tego dzieciaka. Pamiętam dobrze ten dzień. Sędzia do mnie podleciał i pokazał mi żółtą kartkę. Jak on to twierdzi za nie sportowe zachowanie. Muszę się zachowywać do końca meczu. Zaśmiałem mu się w twarz. Założyłem swoją koszulkę. Graliśmy dalej. Jestem ciekaw, ile potrzeba, żeby to do niego doszło. No i oczywiście jak zareaguje. Może mu się spodoba.
- Szalejesz - Militão szepnął w moje ucho i lekko potargał moje włosy. - Jak zwykle zasadniczo - klepnął mnie po plecach. Wróciliśmy do gry.
Mecz wygraliśmy 4-0. Thibaut w przerwie miał gościa. Ter Stegen po prostu wszedł sobie na boisko. Żaden ochroniarz nawet nie śmiał się odezwać. Podszedł do naszego Belga i złączył z nim usta. Stegen jest spoko. Czasem tak wpada, żeby porozmawiać z Courtoisem. Już nam nie przeszkadza. Mimo, że jest z Barcelony. Już się z nim zaprzyjaźniliśmy. Czasem też wpada do naszej szatni przed El Clásico. Kiwamy sobie głowami. Wykupił sobie u nas miejsce, bo był przyjemnie szczery. Poza tym często daje swoje rekawice Thibautowi, gdy on specjalnie zapomina swoich. Bawi nas to, że ludzie się wciąż nie zorientowali, że zamieniają się rękawicami. Ich to chyba kręci.
Wszedłem na instagrama i zobaczyłem, że Real Madryt oznaczył mnie pod postem. Zdjęcie było zrobione z tyłu. Nazwisko mojego rywala, a w mojej dłoni moja koszulka. Vini chce powiedzieć ¡Hola! Jednemu ze swoich kolegów z boiska. Uśmiechnąłem się. Wstawiłem te zdjęcie na relacje i oznaczyłem w widocznym miejscu Gaviego. Polubiłem też trochę komentarzy pod swoimi zdjęciami. Ładnie mi opinała mięśnie ta trochę za mała koszulka.
CZYTASZ
~Zawrócił mi w głowie~ Vini Jr x Gavi ⭐️
FanficNie jestem gejem? A może jednak tak. ••• Gavi nie lubi Pedriego, który jest natrętny i chce go tylko dla siebie. Przez większość czasu Pablo myśli, że nie obchodzą go chłopcy. Jest tu tylko, żeby grać w piłkę, prawda? Jednak zdaje sobie sprawę, że p...