Drogi Pamiętniku, a tak na prawdę Louis. Proszę nie pytaj mnie czemu adresuję to do Ciebie. Mam malutką nadzieję, a raczej wielką,że to przeczytasz. Nie będę ograniczał się co do pisania tutaj. To tak jakby mój nowy najlepszy przyjaciel, a wiesz przyjacielowi mówi się wszystko. Chcę tutaj pisać dobre i złe chwile, które przytrafiły nam się w czasie "sławy". Chyba zacznę od tego jak się poznaliśmy. Co jeśli przy płakaniu w łazience, aż za bardzo znowu wrócę do żyletki i potnę się,że wyląduję w szpitalu?. Chciałbym bym to wszytko pamiętał, bo to wszystko sprawiło, że się w Tobie zakochałem.
Pamiętam dokładnie dzień przesłuchania. Dzień wcześniej ułożyłem sobie wszystkie ubrania, które miałem założyć. Wiesz jaki jestem Louis. Wszystko musi być doskonale. Moja mama Anne, przedstawiłem ci ją miesiąc od naszego spotkania. Polubiła cię. Bardzo. Zawsze przychodziłeś do mnie,a ona piekła twoje ulubione ciasto marchewkowe. Takie jakie lubisz najbardziej. Poznałeś moją starszą siostrę. Gemma. Miła kobieta prawda?. Oh przepraszam Louis zboczyłem z tematu.
Więc potem moja mama wparowała do mojego pokoju, rzucając we mnie poduszkami. Na prawdę dużo jej zawdzięczam. Zjadłem w pośpiechu śniadanie i pojechaliśmy na przesłuchanie. Gdy dotarliśmy na miejsce był tam już Liam, Zayn i Niall. Przedstawili mi się śmiejąc się głośno. Od razu polubiłem tych miłych gości. Usiedliśmy w pokoju i zamiast ćwiczyć nasze piosenki rozmawialiśmy o sobie. Kocham ich za to,że mnie od stresowali. Wiesz jak się bałem wychodzić na scenę. To ty jesteś powodem czemu się nie stresowałem. Twój uśmiech był powodem mojego uśmiechu. Po wszystkich przesłuchaniach dowiedzieliśmy że się nie dostaliśmy. Płakałem nie będę tego ukrywać bo dzisiaj płacze codziennie. Dwie godziny później wywołali nasze nazwiska,ale twojego nie znałem. Tomlinson. Tak pięknie brzmi. Szukałem Cię po wszystkich kątach, a ty stałeś za jakimś chłopakiem. Zagapiłem się i po prostu tak stałem. Stałem i patrzyłem jaki jesteś piękny. Wiesz potem,że nawet chciałem się z Tobą bliżej poznać?, ale ty pobiegłeś do swojej mamy i pojechaliście do domu. Może jakbym wtedy pierwszy dzień do Ciebie zagadał, może byśmy byli dzisiaj szczęśliwi?. Nieważne. Czytasz to Louis jeszcze prawda?. Chcę ci powiedzieć,że to był dzień kiedy się w Tobie zakochałem. Zakochałem się mi w obym chłopku co miał na nazwisko "Tomlinson".
Twój na zawsze
Hazz x
CZYTASZ
Dear Lou
FanfictionGdzie Harry z samotności zaczyna pisać pamiętnik, który (ma nadzieje) przeczyta Louis.