Wiele spraw zostało nie rozwiązanych, nie wiem o co chodziło Mamie z tymi przodkami, nie wiem czy naprawdę ją zobaczyłam czy to tylko był sen, jest tego wiele więcej
W rezydencji Monetów
Jesteśmy w garażu w Dylan zachowuje się jak niania
-Dylan mogę chodziarz ponieść ten plecak?- spytałam gdy wychodziliśmy z garażu
-Nie- widzicie mówiłam Niania, dosłownie
Zrezygnowana usiadłam na kuchennym krześle, a na mnie poleciał wszystkich wzrok
-Jak się czujesz?- spytał Tony
-Jest dobrze, czuję się tak jak bym wcale nie została postrzelona- powiedziałam i zamknęłam oczy- tylko chce mi się spać, idę do siebie
Powiedziałam i wstałam z kuchni wyszłam jak najszybciej się dało, nie chce mi się tego słuchać
Gdy doszłam do pokoju odrazu walnęłam się na łóżko i zasnęłam
Pov:???
Wstałem w moim diabolicznym świecie dziś idę spotkać się z Hailie, ona jeszcze nic nie wie
Szykowanie przerwał mi mój przyjaciel Colin, tak takie imię dla diabła, ja też jestem załamany
-Ej Bo ta Hailie czy jak jej tam została postrzelona, przez tego Woon-sing'a czy jak on się nazywał, ale wracając ona go zabiła za kilka minut powinien tu być- powiedział i wyszedł
Ja temu gościu takie urządze piekło nie będzie miał tak jak inni o nie, pewnie zastanawiacie się kim jest dla mnie Hailie ja jestem jej przodkiem ale przybieranym, eh dziwnie to brzmi
Wychodzę z mojej sypialni I teleportuje się do wioski tortur,
Cholera gdzie moje maniery, no tak brak, wracając jestem Lucyfer, tak ten upadły anioł,
-Gdzie jest Woon-sing- spytałem jakiegoś diabła
-Numer 213- powiedział a ja poszedłem w stronę drzwi z tym numerem
Po krótkim spacerku wszedłem do białego pokoju w którym ujrzałem, leżącego Woon-sing'a
Stanąłem przed nim i najstraszniejszym głosem wypowiedziałem
-Witaj Człowieku- powiedziałam a on natychmiast otworzył oczy i odskoczył z strachu, przez to że teraz przybrałem mój diaboliczny wygląda- a raczej Woon-sing Monabal
-K-kim j-jes-jesteś?- w jego oczach dojrzałem strach coś co uwielbiam
-Twoim koszmarem- powiedziałem i pstryknąłem a w mojej dłoni pojawił się zestaw noży i palnik
-P-po co c-ci t-to- jąkał się
-Wiesz chce ci pokazać jaka złość we mnie zapanowała gdy się dowiedziałem że strzeliłeś do Hailie- powiedziałem i położyłem na łóżku wszystkie przedmioty do tortur
-Co? K-kim o-ona dla c-ciebie j-jest?- spytał głupio
-Przyszłą panią piekła- otworzyłem pokrowiec na noże- czas zacząć zabawę
-J-jaką?
Godzinę później
Właśnie skończyłem Torturować tego Woon'a i wracam do domu, muszę się przygotować na najróżniejsze reakcję z strony Hailie
Pstrykam i pyk jestem u siebie w domu fajne nie?
Wchodzę do mojej jakże wielkiej Willi która jest urządzona w kolorach ciemnych
________________________________________
Słowa: 439
CZYTASZ
Rodzina Monet -Melvanii Hwang czy Hailie Monet-( Tom 2)
ActionNasza Hailie ucieka do Hiszpanii. Mieszka w Barcelonie razem z swoimi przyjaciółmi i mężem, dziewczyna prowadzi dwa życia przy nie znajomych jest miłą, dziewczyną,Hailie Monet. lecz przy przyjaciołach jest Melvanii Hwang, pracuje w najlepszym Barce...