Rozdział 14

32 0 0
                                    

-EVIE! NIE! Nie! Nie! Nie!-krzyczał Carlos próbując zatamować krwawienie z ust dziewczyny.

-Co się tam dzieje?-spytała Mal.

-Musimy zabrać Evie do szpitala!-krzyknął zrozpaczony Carlos.

-Ale...-zaczął Jay.

-SZYBKO!-krzyknął Carlos po czym spojrzał na niebieskowłosą dziewczynę w jego ramionach po czym zaczął gładzić policzek dziewczyny.

Po chwili cała czwórka dojechała do Auradonu.
Chłopak wysiadł po czym wziął niebieskowłosą dziewczynę na ręce i poszedł z Mal i Jayem zanieść niebieskowłosą dziewczynę do szpitala.

-Mal...Mam prośbę do Ciebie...-powiedział Carlos.

-Jaką?-spytała Mal.

-Porozmawiaj z lekarzami aby pozwolili mi siedzieć obok Evie...-powiedział Carlos.

-Ale oni nie pozwolą...-powiedziała Mal.

-Mal...Proszę...Ja już jej nie zostawię...Proszę...Pogadaj z nimi...-powiedział Carlos.

-No dobrze...-powiedziała Mal.

Po chwili doszli do szpitala.

-PRZEPRASZAM!-krzyknęła Mal w kierunku lekarzy.

-Tak wasza wysokość?-spytał jeden z lekarzy.

-Mamy tu okropnie zranioną przyjaciółkę...Ale...Mam prośbę...-powiedziała Mal.

-A jaką?-spytał kolejny z lekarzy.

-Pozwólcie Carlosowi siedzieć obok niej...-powiedziała Mal.

-Dobrze...-powiedzieli lekarze po czym zabrali Evie do jej sali.

Po chwili nastolatka została położona na łóżku, a Carlos usiadł obok jej łóżka.
Po chwili nastolatka otworzyła oczy.

-GDZIE JA JESTEM?!-krzyknęła przerażona dziewczyna lecz białowłosy chwycił jej rękę.

Nastolatka spojrzała na niego z łzami w oczach.

-Spokojnie Evie...wszystko już jest dobrze...-powiedział Carlos gładząc dłoń nastolatki.

Po chwili do dziewczyny podszedł jeden z lekarzy i chwycił za sztylet znajdujący się w klatce piersiowej dziewczyny i zaczął go wyciągać.

-AHHHHHHHHHHH!!!-krzyczała zapłakana nastolatka po czym zaczęła się wiercić.

-EVIE!-krzyknął Carlos po czym nastolatka spojrzała na niego z przerażeniem.

-Spokojnie mała...Oni próbują uratować Ci życie...I ja tutaj jestem...Więc nie masz się czego bać...-powiedział Carlos a Evie oparła głowę o ramię chłopaka.

-Przepraszam pana...-powiedziała Evie w kierunku lekarza.

-Tak panienko?-spytał mężczyzna.

-Czy Carlos może położyć się obok mnie?-spytała Evie.
________________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba
Buziaki
Pa

Wizyta ~ Carvie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz