-Że Co?! Ty ze mną zrywasz?!-warknęła Jane.
-Tak zrywam...I jadę na wyspę sprowadzić Evie spowrotem...-powiedział Carlos po czym wyszedł z pokoju.
-Nie odzyskasz jej...Nie ma nawet takiej opcji...-powiedziała Jane po czym rozpłynęła się w powietrzu.
Tymczasem Evie siedziała u swoich „dziadków" i jadła ciasto które kobieta zrobiła.
-Ale to Ciasto jest pyszne!-krzyknęła Evie jedząc kolejny kawałek.
-Bardzo się cieszę, że Ci smakuje skarbie...-powiedziała Mary, bo tak miała na imię babcia niebieskowłosej.
-A teraz idź się przebrać...-powiedziała kobieta.
-Dobrze...-powiedziała Evie po czym pobiegła do swojego pokoju.
Gdy tylko dziewczyny nie było kobieta usłyszała dzwonek do drzwi.
Poszła otworzyć.
Gdy tylko otworzyła drzwi zobaczyła młodą brunetkę.-Dzień dobry...Mogę wejść?-spytała Jane.
-Oczywiście...-powiedziała kobieta.
Po chwili brunetka weszła do środka.
Jakieś 5 minut później niebieskowłosa zbiegła po schodach do holu.-JANE?! CO TY TU ROBISZ?!-spytała Evie zaskoczona widokiem Jane.
-Mogę z nią wejść do piwnicy? Bo musimy pogadać...Jak to prawdziwe przyjaciółki...-powiedziała Jane spoglądając na Evie.
-Owszem...-powiedziała Mary.
Jane i Evie zeszły do piwnicy które okazały się być lochami.
-Jane...Po co tu jesteś?-spytała Evie lecz Jane nie odpowiedziała.
-JANE!-krzyknęła Evie po czym poczuła jak coś ostrego wbiło się w jej klatkę piersiową.
Po chwili Evie upadła na podłogę z ogromną raną na klatce piersiowej.
-JANE! CZEMU TO ZROBIŁAŚ?!-warknęła Evie trzymając się za obolałe miejsce.
-DLACZEGO?! DLATEGO ŻE PRÓBOWAŁAŚ UKRAŚĆ MI CHŁOPAKA!-warknęła Jane.
-O CZYM TY DO CHOLERY MÓWISZ?!-warknęła Evie.
-A CO BYŁO WCZORAJ NAD ZACZAROWANYM JEZIOREM?!-warknęła zezłoszczona brunetka.
-To był tylko wspólnie spędzony czas z Carlosem, Mal i Jayem...-powiedziała Evie.
-Tak?! A kto pozwolił Ci przytulać mojego chłopaka?!-warknęła Jane po czym postrzeliła niebieskowłosą dziewczynę w ramię.
-Ale spokojnie Evie...Za niedługo będą po tobie tylko kości...-powiedziała Jane.
-DOUG!-krzyknęła Jane po czym do dziewczyn doszedł Doug.
-No hej kochanie...-powiedział Doug do niebieskowłosej.
-Odejdź ode mnie...Nie chce cię znać!-warknęła Evie po czym poczuła ostrze na swoim gardle.
_____________________
Koniec rozdziału
Mam nadzieję że się podoba
Buziaki
Pa
CZYTASZ
Wizyta ~ Carvie
KorkuEvie została zabrana przez Jane i Douga spowrotem na wyspę do swoich dziadków. Jednak okazało się, że to wszystko będzie niosło za sobą okrutne skutki. Carlos, Mal i Jay wrócili na wyspę aby uratować przyjaciółkę. Czy Carlos i Evie będą razem? Czy E...