ZAKAZANY OWOC

140 10 3
                                    

- Daję dziesięć dolców. - spojrzałem na oliwkę, z której buzi wyszły te słowa i pokręciłem głową.

- Nie ma mowy. Założymy się o coś innego. - pieniądze nie były dla mnie ważne, a miałem już w głowie ułożony pewien plan. - Jak wygram, to na wyjeździe założysz bikini, które ci kupię. Co ty na to ?

Meghan uniosła brwi z konsternacją.

- Ciekawe jakie to bikini ? Nie ma mowy, znając ciebie będzie to coś okropnego i wszyscy się będą ze mnie śmiali.

- Obiecuję,że tak nie będzie. Zresztą to będzie bikini, które będzie przeznaczone tylko dla mnie i tylko ja cię w nim zobaczę.

- Czyli to będzie kupione bikini w sex shopie ? - to było pytanie retoryczne, a ja nie miałem zamiaru zdradzać mojego planu.

Uniosłem ramiona i jedynie się zaśmiałem.

- A jeżeli ja wygram ?

- Nie stanie się tak. - odpowiedziałem jej z pewnością w głosie.

Meg prychnęła i walnęła mnie lekko w ramię.

- Nie bądź taki pewny siebie. Jestem przekonana,że Kira nie powie tego. Ma na tyle przyzwoitości.

Według mnie jej siostra nie ma za grosz przyzwoitości, ale zaraz mieliśmy się o tym przekonać.
Odkąd przekroczyłem próg domu Stantonów wraz z rodzicami oraz Tami, blondyna nie dawała nam spokoju, starając się udowodnić swojemu staremu oraz mojemu ojcu, że nie jestem odpowiednim partnerem dla Meghan. Zadawała niewygodne pytania i cały czas mnie atakowała nimi. Byłem jednak przygotowany i aż śmiałem się w duchu, gdy kolejne pytania, które padały z ust plastikowej barbie nie przynosiły jej żadnego rezultatu.
Po chyba piętnastym pytaniu trochę się zdenerwowałem, zaczynała mnie naprawdę wkurzać.

- Czy to przesłuchanie się dzisiaj skończy ? - nachyliłem się do mojej niby dziewczyny chwilę przed naszym zakładem z bikini i szepnąłem jej do ucha te słowa.

- Przepraszam. Ona się martwi po prostu. - odparła mi również szeptem.

" Ta jasne "

- Zaraz pewnie zapyta z iloma dziewczynami już spałem i opowie mi o tym,że ty z nikim jeszcze tego nie robiłaś. - te słowa były wypowiedziane przez mnie specjalnie. Chciałem sprawdzić reakcję oliwki. I byłem ciekawy, czy jest taka niewinna na jaką wygląda.

Dziewczyna otworzyła szeroko oczy i dwa ogromne placki pojawiły się na jej policzkach. Nie musiała mi odpowiadać, znałem już odpowiedź. Chociaż domyślałem się już dużo wcześniej tego.

- No co ty. - odezwała się po chwili, gdy przetrawiła moje słowa. - Kira, by nigdy tego nie zrobiła. - nie miała zamiaru dać mi odpowiedzi.

Parsknąłem prześmiewczo z słów dziewczyny. Barbie z okropnym uśmiechem popatrzyła na mnie i posłała mi setne wrogie spojrzenie tego wieczoru.

- Twoja siostra jest jedyną osobą w naszym towarzystwie, która byłaby w stanie zadać takie pytanie. - odparłem sekundę później.

- Załóżmy się,że tego nie zrobi ? - Meghan uniosła wysoko głowę i z przekonaniem głosie zadała pytanie.

" Ok. Lubię zakłady. "

- O co ?

I tak chwilę później ustaliliśmy,że jeżeli przegram, to będę musiał iść na masaż wykupiony na wakacjach z Meg, a jeżeli ona przegra będzie musiała założyć bikini, które jej kupię.
W myślach wyobrażałem sobie już ten piękny oliwkowy tyłek w skąpym stroju kąpielowym na który będę patrzeć na naszych wakacjach.

Już to wiem Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz