Dotarcie do domku Graysona i Luke'a zajęło nam dosłownie pięć minut. Jednak ten czas również wykorzystaliśmy na rozmowę, może nie o nas i nie o naszym związku, ale o zamianie połówek.
- Lucius chce mi zrobić na złość, dlatego wybrał ciebie. Mści się za to co powiedziałem Annabelle.
Szliśmy powoli. Dookoła zrobiło się już ciemno, a domki były pięknie ozdobione.
- Tak myślałam. Mam jednak nadzieję,że nie będzie się do mnie przystawiał czy coś ?
- Nie, nie zrobi tego. Jest moim kumplem i chociaż zawiodłem go już dużo razy, to kocha mnie jak brata i nie zrobiłby tego.
- To dobrze. - Meg posłała mi słaby uśmiech. - Ale i tak się stresuje tą zamianą. Nigdy nie byłam - zrobiła krótką pauzę, po czym cicho dokończyła - sam na sam z takim chłopakiem.
- Co to znaczy z takim chłopakiem ? - uniosłem brwi w górę i popatrzyłem na nią z uśmiechem na twarzy.
- No wiesz.
- No właśnie nie wiem. - nie rozumiałem co ma na myśli.
Westchnęła na moje słowa.
- Grayson jest czasem straszny. Taki dominujący, jak prawdziwy diabeł. A dodatkowo wielki i hmmm czarny. - uśmiechnąłem się na to wyrażenie. Nikt nigdy go tak nie nazwał. I to wcale nie było rasistowskie. - Nie chcę obrazić Ann, ale nie rozumiem co ona w nim widzi.
Sam kiedyś nad tym myślałem, tylko odwrotnie. Zawsze zastanawiałem się co Lucius widzi w Sky. A później ją poznałem i sam ją zapragnąłem.
- Na jakiś chory sposób się dopełniają. Annabelle dzięki Lucyferowi stała się bardziej odważna, mniej wstydliwa, pokonała traumę. Zresztą Grayson też się zmienił. Zrobiła się z niego taka potulna laleczka.
Meghan się zaśmiała na moje słowa.
- Serio. Mniej przeklina. Mniej pali. Zmienił się. I w sumie sam to przyznał ostatnio. Chyba trochę wydoroślał dzięki kujonce.
- Nie nazywaj jej tak ! - sapnęła oliwka i popchnęła barkiem moje ramię.
- Ja tam nie mam nic do kujonów. - uniosłem ręce w obronie. - Nawet jednego mocniej lubię. - posłałem jej cwany uśmieszek, a ona spuściła oczy w dół.
Myślałem,że zakończy temat, bo wiedziałem,że gdy zaczyna się wstydzić to oznacza zawsze koniec dyskusji, ale tym razem zrobiła inaczej.
- A niby za co ? - szepnęła tak cicho,że ledwie usłyszałem.
- Co mówisz ? - również zwiesiłem głowę,żeby zrównać się z jej twarzą i spojrzeć w jej oczy. Usłyszałem, ale chciałem,żeby to powtórzyła.
Popatrzyła na mnie i zobaczyłem zawstydzenie w jej oczach.
- Nic już.
Prychnąłem.
- Tchórz. - rzekłem i ona już zaczęła mi odpowiadać, ale jej przerwałem i ją zatrzymałem na chwilę. - Opowiem ci coś, ale masz się nie śmiać.
Dziewczyna posłała mi zaciekawione spojrzenie, ale obiecała,że nie będzie.
- Wiesz,że dużo dziewczyn na mnie leci.
Przewróciła oczami na moje słowa, ale mi nie przerwała.
- Nie moja wina,że jestem taki boski.
- No i skromny. - odpowiedziała mi z drwiną w głosie oliwka.
- Widzisz jak ty mnie znasz. - parsknąłem i zacząłem mówić dalej. - Tych dziewczyn było tak dużo, że razem z chłopakami stworzyliśmy sobie taki ich katalog. A - to oczywiście atrakcyjność, B - to blask, no wiesz co nas w niej przyciąga, C - charakter, D - delikatność, E - energia, F - flirt, G - ich gust, wiesz muzyczny i to jak się ubierają, H - humor, I - intryga, czyli czy nas fascynują czy są tajemnicze i takie tam pierdoły, J - język. I raczej tu nie chodzi nam o język angielski. K - kreatywność.

CZYTASZ
Już to wiem
RomancePrzed przeczytaniem polecam zapoznać się z opowieścią "Już wybrałam" Drake Luise to szkolny bad boy, który należy do gangu. Chłopak jest zakochany w dziewczynie swojego najlepszego przyjaciela. Wszystko się jednak zmienia, kiedy na swojej drodze, a...