3

98 5 4
                                    

Hejka
Jak czytałam komentarze to uśmiech sam wchodził mi na twarz . No nie spodziewałam się że komuś się spodoba ale dziękuję z całego serca ❤️
Bardzo przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale akurat w ostatni tydzień wakacji mam sporo rzeczy do zrobienia
A teraz miłego czytania
//////////////////

Xavier

Dziś wyjeżdżamy na obóz . Budzik miałem ustawiony na 6 rano ale obudziłem się o 5.37 i już nie opłacało mi się dalej spać . Poszedłem do łazienki , umyłem zęby i wziąłem prysznic ,a później zjadłem śniadanie . Dopakowałem tylko kilka rzeczy , których nie spakowałem wczoraj i byłem już gotowy do wyjścia . Spojrzałem na telefon . 6.21 . Nie mam już nic do roboty to sprawdzę czy Jordan jest gotowy . Wyszedłem z pokoju i udałem się w stronę pokoju pistacjowowłosego. Zapukałem ale nikt nie otworzył ani nie odpowiedział . Zapukałem drugi raz i dalej nic . Chciałem otworzyć drzwi ale były zamknięte na klucz od środka . W pewnym momencie usłyszałem jakiś dźwięk.

- o co chodzi ? - zapytał mnie Jordan zaspanym głosem . Wygląda na to że dopiero wstał .

- przyszedłem sprawdzić czy jesteś gotowy - powiedziałem zgodnie z prawdą

-jak to gotowy ? Która godzina !?!?

- czekaj - wyjąłem telefon z kieszeni i go włączyłem - jest 6.25 , powinniśmy zaraz wychodzić

- jak to zaraz wychodzić ?! Ja dopiero wstałem ! Muszę się ogarnąć , daj mi 15 minut - chłopak był zestresowany całą sytuacją bo do szkoły mamy pół godziny drogi pieszo

- pójdę po rzeczy i przyjdę po ciebie za 15 minut

- okej - powiedział już trochę spokojniej chłopak

Wróciłem do swojego pokoju i sprawdziłem czy na pewno wszystko mam spakowane . Po upewnieniu się że wszystko mam minęło jakieś 10 minut więc wziąłem bagaże i poszedłem w stronę pokoju Jordana.

Zaczekałem jeszcze chwilę pod drzwiami pistacjowowłosego , a potem zapukałem .

- J-już idę , chwila - usłyszałem odpowiedź chłopaka , który ewidentnie się spieszył.

-okej , czekam - stałem pod drzwiami może jeszcze przez 2 minuty aż chłopak wyszedł z pokoju.

- musimy się spieszyć bo zostało nam jakieś 10 minut - powiedziałem.

- ugh , kto wymyślił żeby tak wcześnie robić wyjazd na obóz - odpowiedział lekko zestresowany Jordan.

-nie wiem ale musimy się spieszyć ,bo trener będzie wkurzony - często spóźniamy się na treningi i słabo by było gdybyśmy teraz się spóźnili chociaż pewnie i tak nie zdążymy.

Time skip (30 minut później , 7.20)
/////////////////////////////////////////////////////


Narrator

Chłopcy sporo się spóźnili ale mieli szczęście , bo jeszcze nie było kilku osób . Po dotarciu wszystkich była 7.31 .

-Słuchajcie wszyscy - powiedział trener - jeśli chodzi o osoby z którymi będziecie siedzieć w autobusie wolałbym żeby nie było kłótni więc macie wybrane z kim usiądziecie - ogłosił.

Trener zaczął czytać listę . Każdy był zadowolony z tego z kim siedzi tylko Caleb I Jude kłócili się że nie chcą siedzieć obok siebie . Na nieszczęście dwójki chłopców trener nie zgodził się na zmianę partnera . Obydwoje usiedli oburzeni obok siebie. Caleb siedział przy oknie ,a Jude obok niego. Co chwila sprzeczali się , kopali itp.

"Pomogę ci" hiromido Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz