Rok szkolny to i judo. No i zawody.
Szczerze mówiąc to od czerwca wiem że w październiku jadę na zawody (eliminacje do mistrzostw Polski)
I to trochę przeszkadza w wakacjach.A że ja myśląc zawody myślę o wadze no to wiadomo.
W każdym razie.
Pozmieniało się trochę.Teraz treningi powinny być lepsze :)
(Lepsza atmosfera)
Zobaczymy.Jednocześnie się cieszę i boje treningów i tego powrotu, bo nie mam formy.
Treningi są jak wcześniej.
Poniedziałek
Środa
I w piątek dwaŁącznie 4
Jak w wakacje trochę ćwiczyłam z bff prywatnie to przez 20 minut samych wychyleń (czyli tylko mała część treningu) spaliłyśmy 300 kalorii.
Pociesza mnie to, bo może nie będę musiała dużo zrzucić na zawody.
W każdym razie, story time z treningów i zawodów powraca.
Jak macie pytania to tutaj ------>