To jest...

49 5 1
                                    

To jest...

- To jest...
- Tak?
- Ehhh. Nie chciałam Ci powiedzieć, ale...
- Tak?! - zapytałem coraz bardziej nerwowy
- Weź zluzuj majty Nick. Po prostu zamierzam wyprawić Ci urodziny, a nie chciałam byś się domyślił, więc wymyśliłam coś... takiego.
- A te osoby? Te K i M...te liczby i wogóle?
- K i M i te liczby to ile planuję osób, by było... Kobiet i Mężczyzn i robiłam miej więcej listę kto ma nie przyjść i wogóle... - spojrzałem na dziewczynę i fakt. Nie kłamała..
- Przepraszam
- Za co?
- Za to, że podejrzewałem Ciebię o jakiś spisek czy coś
- Dobra, cicho. Teraz chodz mnie przytul - dziewczyna nie musiała mi dwa razy powtarzać. Od drazu ją przytuliłem chowając głowę w zagłębieniu jej szyi słysząc cichy pomruk dziewczyny " kocham Cię ". Odsunąłem się trochę patrząc w oczy dziewczyny
- Co?
- Kocham Cię... Jako przyjaciela, wiesz - uśmiechnęła się lecz to nie był zwykły uśmiech, a smutny...
- Też Ciebię kocham... Jako przyjaciółkę - uśmiechnąłem się
- Chodżmy może do kina, hmm? - spojrzała na mnie z... smutkiem w oczach?
- Ok. - ubraliśmy buty i wyszliśmy z mieszkania blondynki nawet je nie zamykając...

***

Przepraszam, ale przez cały dzień nie mogłam zabrać się do pisania 0.0 ...

Przepraszam również za to, że tak krótki, ale strasznie boli mnie brzuch, źle się czuję i wg i po prostu ledwo dałam radę pisać ten :c ...

Jednak postaram się na jutro zrobić mały maraton...
Co o tym myślicie? :)

Czekam na Wasze komentarze również co do dość dziwnego zachowania Am...

Czy blondynka coś ukrywa?

Heheheheh ja to wiem, a Wy dowiecie się... eee... kiedyś tam xD

Hahahahah nie zabijajcie! :'D

Dobranoc, misie! :^

~E.

psychopath [ ZAWIESZAM ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz