O mój Boże...

39 5 1
                                    

O mój Boże...

... pomieszczenie?

Niepewnie schyliłem się, by móc coś zobaczyć lecz ja mam takie szczęście ( wyczujcie ten sarkazm ), że nie wiem jakim cudem, ale jakimś cudem spadłem prosto do ciemnego "pokoju".
- Ałaaa - jeknąłem leżąc na ziemi. Chwyciłem się za głowę, która okropnie pulsowała, ale próbowałem zapomnieć o bólu i lekko chwiejących się nogach- wstałem.
W pomieszczeniu było strasznie ciemno i jedyne światło jakie było, było z niewielkiego otworu przez, który tu spadłem... Niepewnie ruszyłem przed siebie próbując znaleźć rękami jakiś włącznik do światła lecz zamiast tego poczułem... czyjąś rękę?!
Podskoczyłem niepewnie przez co przewróciłem się na plecy. Kolejny raz tego samego dnia jeknąłem z bólu i wyjąłem z kieszeni telefon, a chwilę póżniej wstałem mając włączoną latarkę. Rozejrzałem się po pomieszczeniu przerażony i jedynie co mogłem powiedzieć w tym momencie to ,, O mój Boże ''...

*****
Dobra jakieś podejrzenia co znalazł Nick?

Wiem, że rozdział nijaki i wg, ale jakoś tak... no nie wiem nie umiem napisać tego rozdziału czy coś... :/

Proszę o komy i votes :3

~E.

psychopath [ ZAWIESZAM ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz