Trzy dni później
Odnalezienie Smoczego Radaru zdecydowanie popchnęło wiele spraw do przodu. Dzięki wyjściu z bezpiecznej kryjówki, Bulma wykonała pierwsze kroki w kierunku naprawy świata, który zmieniło jej życzenie. Wypad do miejsca, w którym to wszystko się zaczęło umożliwił Briefs spotkanie z jednym z dawno nie widzianych przyjaciół. Spotkanie Krillina dostarczyło jej wielu cennych informacji. Dzięki wiedzy, że jej rodzice nadal żyli kobieta zaczęła czuć, że jej działania w końcu miały sens. Napełniona nową siłą postanowiła wesprzeć swoimi umiejętnościami obóz ocalałych, o którym opowiadał jej łysy mnich. Możliwość spotkania matki bardzo ją ucieszyła. Wkrótce do listy celów niebieskowłosej doszła chęć uwolnienia ojca.
Niestety próba uderzenia na jeden z obozów obcych była zbyt ryzykowna. Odbicie krewnego z rąk kosmitów miało dla niej duże znaczenie. Mimo świadomości tego, jak opłakane mogłyby okazać się skutki podobnego szaleństwa, Briefs nie zamierzała zapominać o bliskich. Rozmowa z Żółwim Pustelnikiem uświadomiła jej jednakże, że do podobnej eskapady potrzebowali czegoś o wiele więcej niż kilku wojowników, którzy wciąż nie ukończyli pełnego treningu. Dla Tiena, Yamchy, Chaozu i nawet Krillina pokonanie choćby dziesiątki Kosmicznych Wojowników stanowiłoby nie lada wyzwanie. Niektórzy z żołnierzy byli niezwykle silni. Należało także pamiętać, że ich wrogowie byli uzbrojeni po same zęby. Nie ulegało wątpliwości, że trudno będzie coś osiągnąć bez kogoś, kto diametralnie zmieni układ ich sił. Doszło więc do tego, że Briefs tym zacieklej postanowiła dotrzymać swoich postanowień. Sprowadzenie Goku było jej jedyną nadzieją, na odmianę losu tego świata, a także na przetrwanie jej, czy innych...
- Bulma, Bulma... Czy ty w ogóle mnie słuchasz? – Chi Chi szturchnęła ramieniem koleżankę. Niebieskowłosa już od jakiegoś czasu milczała. Uparcie udawała, że jest skupiona na przeczesywaniu wyspy, na której dokowali niespełna godzinę temu. Do tego miejsca sprowadził ich radar. Według urządzenia to na którejś z wysepek większego archipelagu znajdować się mogła jedna z poszukiwanych przez nich Smoczych Kul.
- Jesteś tu?- Brunetka poważnie zmartwiła się zachowaniem koleżanki. Briefs nigdy nie milczała na tyle długo, a już nigdy w czasie ich wypraw.
- Tak, przepraszam... Po prostu wciąż nie mogę przestać myśleć o tym, co ostatnio się wydarzyło- wspominając pewną kłótnię w grupie, kobieta postanowiła odwrócić uwagę przyjaciółki od swojego zatroskania.
- Masz na myśli to, co zrobili Tenshinhan i Chaoz? Cóż... To poniekąd moja wina. Yamcha od początku mówił, aby im nie ufać. Nie sądziłam, że zmienią się po tej walce. Wiele wtedy ryzykowałaś, dlaczego zasłoniłaś ich sobą?- Chi Chi z niedowierzaniem pokręciła głową.
Po tym, gdy spotkali Krillina i znaleźli się o włos od odnalezienia wynalazku Bulmy, stało się coś nieoczekiwanego. Tien i nieodłącznie towarzyszący mu chłopiec, postanowili przejąć znalezisko dla siebie. Uczniowie Szkoły Żurawia zamierzali wydrzeć Briefs siłą z rąk znaleziony przez nią przedmiot, z czego wywiązała się nie mała awantura. Brunetka mająca wówczas złe przeczucia pobiegła za niebieskowłosą, aby ją wesprzeć, czego omal nie przypłaciła życiem. Tenshinhan był bowiem naprawdę silnym wojownikiem. Nawet Yamcha nie był w stanie się z nim mierzyć. Gdyby nie Krillin i jego nieoczekiwana reakcja wszystko mogło potoczyć się dość nieprzyjemnie. Poza tym... wówczas dali się zaskoczyć także dwóm kosmitom, którzy przecinali nieopodal nieboskłon... Aktywność KI przyciągnęła ich uwagę i wpłynęła na decyzję o tym, iż postanowili wtrącić się w kłótnie ludzi...
Na samo wspomnienie tamtego dnia Briefs mimowolnie się wzdrygnęła. Żołnierze wykorzystując element zaskoczenia dołączyli do bijatyki w samym jej środku. W przeciwieństwie do przyjaciół Bulmy, wcale nie mieli na celu powstrzymania buntowników. Przyświecał im o wiele okrutniejszy cel. Zamierzali zabić wszystkich napotkanych ludzi. To wówczas skłóceni członkowie zespołu niebieskowłosej musieli zaniechać swych niesnasek, aby połączyć siły. Tylko w skoordynowanym ataku mieli szansę na to, aby pokonać obcych. I tak też się stało, mimo to Tien po raz kolejny dając dowód zdrady uniósł po wszystkim rękę na Chi Chi i Yamchę...
CZYTASZ
Nieprzemyślane życzenie
FanfictionBulma od ostatniego Tenka-ichi Budokai, nie może przestać myśleć o Goku. Dawno niewidziany przyjaciel bardzo się zmienił, czym zwrócił na siebie jej uwagę. Niestety dobroduszny chłopak jest całkowicie odporny na czar, jaki kobieta próbuje roztoczyć...