- Faustyna -
Dziś do naszej klasy ma dołączyć kuzynka Julity czyli Oliwia, zastanawiam się czy naprawdę jest taka jak z opowieści Julity
ubrałam na siebie czarne spodnie, biały top
białą bluzę, umyłam zęby, pomalowałam się
i popsikałam się perfumami, zeszłam na dół
aby zrobić sobie śniadanie w sumie to mi i
Bartkowi czyli tosty francuskie a do tego kawę
na dół zszedł Bartek, akurat w idealnym momencie ponieważ śniadanie już leżało na stole, usiadłam razem i zjadaliśmy się naszym śniadaniem zrobionym przeze mniePóźniej wszyscy poszliśmy do szkoły, Bartek
z Patrykiem poszli do chłopaków a ja z Hanią
do dziewczyn akurat była ta Oliwia, już na początku krzywo na nas patrzyła a najbardziej
na mnieJ - Cześć dziewczynki!
F - Hej!
O - Może byś mnie przedstawiała co?
J - A No tak, to jest Oliwia, moja kuzynka
i będzie chodzić z nami do klasyF - Tak wiemy, ja jestem Faustyna
H - A ja jestem Hania
O - Mhm, nie za bardzo mnie to interesuje
J - Oliwia uspokój się!
O - Nie krzycz na mnie, bo powiem wszystko twojej matce, tobie nie uwierzy ale mi już tak
J - Przepraszam
F - Julita mogę cię prosić na chwile?
J - Tak, pewnie
Odeszliśmy na bok dlatego że nie podobało mi
się to że Julita tak tak sobą pomiatać, przecież
ta cała Oliwia ją wykorzystujeF - Czemu ty dajesz się jej tak traktować?
J - Sama słyszałaś, moja matka wierzy bardziej jej niż mi, więc nawet jakbym jej powiedziała w tym momencie że pale to odrazu by poleciła
powiedzieć to mojej matce, a ja bym dostała
karę i to naprawdę surowąF - O Jezu, ale jakby co to pamiętaj masz mnie Hanię, Wiktorię oraz Kingę
J - Wiem, dziękuje wam niunie moje
Przytuliłam się do Julity tak samo jak ona do mnie, bardzo lubię Julitę i wiem że mogę jej ufać, jest dla mnie jak siostra, tak samo jak Hanie i Wikę oraz Kingę, poszliśmy do reszty
spowrotem w sumie to już na lekcje, lecz pierwsze to Oliwia musiała się przedstawić
a później usiadła sama w ostatniej ławce
lecz zobaczyłam jak Bartek się odwraca do
tyłu i na nią zerka, nie spodobało mi się toF - Co tak patrzysz na nią?
B - Powiem ci coś na przerwie
F - A nie możesz teraz
B - Ta Oliwia to moja była
F - Co kurwa?!
B - Ciszej Faustynka
Skupiłam się lekcji i próbowałam nie myśleć
o tym że ta Oliwia to była Bartka, co jeśli będzie chciała zniszczyć nam związek a bardzo nie chce aby tak się stałoNa przerwie Oliwia siedziała sama i patrzyła
na Bartka z uśmiechem a raz na mnie chyba
wiedziała że jesteśmy razem i zaczęła już coś kombinować, stwierdziłam że powiem to dziewczynom a najlepiej JulicieF - Ej bo ta Oliwia tak dziwnie patrzyła na Bartka a raz na mnie, ona wie że jesteśmy razem?
J - Niestety tak
F - A co jeśli będzie chciała zniszczyć nam związek, Bartek na lekcji mi powiedział że to jego była dziewczyna
J - To się musicie pilnować
F - Załamie się
H - Spokojnie Faustynka, dobrze wiesz że mi i tak tobie zawsze uwierzymy
K - Zgadzam się z Hanią
W - Ja też
J - I ja też
F - Dziękuje dziewczynki
W - Nie smuć się już Faustynka
Akurat chłopaki przechodzili obok lecz się zatrzymali a raczej Bartek jak zobaczył że jestem smutna, kucnął na przeciwko mnie
i złapał za ręceB - Faustynka co się dzieje?
F - Nic
B - No jak to nic, przecież widzę
J - Po prostu boi się że Oliwia zniszczy wam związek, a ona nie chce cię stracić
B - Ej przecież wiesz że do tego nie dopuszczę
F - Mhm
B - Nikt nam nie zniszczy związku, tylko tobie uwierzę
F - Dziękuje
P - A tak wogóle to czemu nie gadacie z tą Oliwią?
J - Bo jest głupia i zakłamana
Ś - Czemu ją obrażasz?
J - No chyba słyszysz, chce zniszczyć związek Bartka i Faustyny, a tak po za tym to moja kuzynka i wiem jaka jest
H - Nie pozwolę na to aby ktoś zniszczył wam związku
J - Ja też nie
K - My z Wiką też nie pozwolimy na to
W - Zgadzam się
J - Postaram się wyjebać ją z tej szkoły
F - Ale przecież wiesz że twoja matka, no
J - Nawet nie zdąży jej naskarżyć
F - Chcesz ją zabić?
J - Nie
F - Tak to zabrzmiało, to co chcesz zrobić?
J - W każdej chwile mogę wysłać ją do Niemiec do jej ojca a matki to ona nie ma, nie żyje
H - Czemu tego nie zrobiłaś wcześniej
J - Zrobiłam to lecz wróciła, lecz jak się sprawa powtórzy to nie wróci już nigdy do polski
F - Kocham cię Julita
J - Ja ciebie też Faustynka
B - Ej nie zabieraj mi dziewczyny
J - Haha, spokojnie nie zabiorę
B - Mam nadzieje
![](https://img.wattpad.com/cover/370335602-288-k489569.jpg)
CZYTASZ
Nie zapomniałem o tobie || Fartek
Aksi17-letni Bartek i 17-letnia Faustyna spotykają się w szkole po tylu latach