Budzik w zegarku Hound'a zadzwonił, a on otworzył oczy, widząc i czując nagą Keely owiniętą na nim.
Kurwa.
Ich taniec trwał prawie dwa miesiące, a ona ani razu nie została na noc.
Ale wczoraj wieczorem chciała, żeby wszedł jej w tyłek, a on poczuł się kreatywny. W ciągu ostatnich tygodni zadowalali się mniejszą ilością seksu (ale nie był on mniej dobry, zawsze był spektakularny), a większą ilością przytulania i rozmów do poduszek, więc wczoraj wieczorem przeszli samych siebie.
Pamiętał swój ostatni orgazm.
Nie pamiętał, jak stracił przytomność.
Miał szczęście, że to nie był weekend. Teraz w weekendy miał problemy z nakłonieniem Keely do powrotu do domu. Nie musiała iść do pracy, a Jagger nie musiał iść do szkoły, więc nie pojawiał się na śniadaniu, co oznaczało, że nie miała powodu iść i nie chciała.
Ale teraz miała powód, żeby iść, wrócić do domu, przygotować się do pracy, ale przede wszystkim odejść z mieszkania Hound'a, żeby mógł zająć się Jean.
Wkurzył się przez to z wielu powodów.
Najważniejszy z nich był taki, że odleciał, więc nie był świadomy, by cieszyć się pierwszym razem, kiedy Keely spędziła z nim całą noc.
Równie ważne było to, że byli w sytuacji, kiedy musiał ją zmusić, żeby w ogóle wyciągnęła stąd swój tyłek.
Gdzieś tam, w innym świecie nie byliby dla siebie niczym innym, jak członkami alternatywnej rodziny.
W jego mieszkaniu byliby motocyklistą i starszą panią.
I tak jak obawiał się Hound, posiadanie wszystkiego i brak tego wszystkiego wpijało mu pod skórę jak kleszcz, wgryzając się i wysysając jego duszę.
Hound sięgnął po budzik.
Keely poruszyła się.
- Cholera, jest szósta? - zapytała jego budzik.
- Musisz dźwignąć tyłek, mała.
- Gówno! - warknęła - Jest szósta!
Zrzuciła kołdrę, która była tylko na jej nogach i przetoczyła się po nim, by położyć stopy na podłodze z boku łóżka.
Poruszając się wolniej, Hound podążył za nią.
Poszła do łazienki.
Sięgnął po swoje majtki.
Miał je na sobie i zakładał dżinsy, kiedy ona wbiegła i zaczęła szarpać swoje ubrania.
- Jak Jag będzie w domu, zanim tam dotrzesz, co mu powiesz? - zapytał Hound z ciekawością.
- Biorąc pod uwagę, że będę musiała iść do pracy nieumyta i z włosami do bani, to nie jest to teraz mój największy problem – odpowiedziała - Ale to też nie jest tak, jak było wtedy, gdy włożył nos tam, gdzie nie powinien i zobaczyłam, jak wymachiwał moim wibratorem, mówiąc, że to miecz świetlny. Nie ma już sześciu lat. Jeśli jeszcze nie zorientował się, że mamusia od czasu do czasu musi uprawiać seks, to czas, żeby się nauczył.
Dutch był starszy i poza tym, że w wieku czternastu lat otarł się o pieprzenie, od chwili, gdy mógł, stawał w obronie mamy i brata.
Jagger, dziecko, nie był specjalnie rozpieszczony, ale też nie do końca zdawał sobie sprawę z faktu, że jego matka nie istniała wyłącznie po to, by uczynić jego życie złotym.
