7

11 3 0
                                    

[Rzekł Bóg do węża] „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.
Rdz 3:15

* * *

Dzisiaj chcę podzielić się fragmentem, który jest dosyć popularny, a w bardzo dobry sposób wyraża istotę Adwentu. Jest to tak zwana protoewangelia – pierwsza obietnica mesjańska w Biblii. Spróbujmy ją pokrótce rozszyfrować.

Zdanie to bada w kontekście grzechu pierworodnego i wygnania ludzkości z raju. Człowiek dotychczas żył w doskonałej, niewinnej przyjaźni z Bogiem i wiódł szczęśliwe życie – mógł Go oglądać i doświadczać 100 razy głębiej, niż my teraz. „Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą" (Mt 5:8). W raju obecne były także inne stworzenia, którymi człowiek miał się opiekować i nad nimi panować – to wszystko wyrażało pierwotny zamysł Boga na to, jak powinien wyglądać świat, panujący na nim porządek oraz relacje ludźmi między nimi samymi oraz Bogiem. Innymi słowy, świat oraz człowiek zostały stworzone z miłości dla miłości, by całe stworzenie mogło uwielbić Boga i żyć w wiecznej szczęśliwości, bez bólu czy cierpienia.

Niestety, szybko okazuje się, że wśród tych stworzeń pojawia się także wąż, który w tym obrazie symbolizuje szatana – upadłą istotę duchową. Co się o nim dowiadujemy? Po pierwsze, że jest przebiegły oraz że potrafi mówić (a więc jest także istotą rozumną) – te obrazy mówią nam, że jest po prostu nieziemsko inteligentny. Po drugie, że także został stworzony przez Boga, nie jest więc „spoza systemu", nie jest jakimś demiurgiem czy przeciwieństwem Boga, ale „tylko" stworzeniem. Jako wyraz zła, najchętniej zniszczyłby Boga, ale oczywiście jest to niemożliwe, więc jedyne, co może zrobić, to maksymalnie Go skrzywdzić. Jego cel jest więc tak naprawdę jeden – zdegradować Boże stworzenie, zwulgaryzować je, przemienić na swój własny obraz i podobieństwo, zorganizować duchową rebelię przeciwko Bogu, zniewalając grzechem ludzi a także całe społeczeństwa. Chce  Zresetować świat do ustawień fabrycznych, zamienić z powrotem w „bezład i pustkowie" (Rdz 1:2). Jego działanie jest więc subtelne i stopniowe – działa poprzez kłamstwo i kuszenie, by zniszczyć i zwrócić przeciw Bogu to, co jest dla Niego najbardziej cenne, czyli nas. Jesteśmy ukoronowaniem aktu kreacji, największym dziełem Boga i najbardziej jesteśmy Jemu podobni. Szatan ogłupia nas za pomocą grzechu, obiecuje fałszywe szczęśliwe i doprowadza do ruiny.

Właśnie dlatego w swojej niezwykłej inteligencji opowiada pierwszemu człowiekowi alternatywną wersję o prawie wyboru – mówi, że poznanie dobra i zła wcale nie ściągnie na niego śmierci, ale da pełnie życia i że w ten sposób ludzie staną się Bogiem (Rdz 3:5). Paradoks polega jednak na tym, że ludzie JUŻ BYLI jak Bóg, bo byli jego obrazem... Zamiast jednak zaufać swojemu Stwórcy, ludzie wybierają niezależność i w mgnieniu oka tracą z Nim jedność. I co ciekawe, w tym kłamstwie szatana było ziarno prawdy, bo rzeczywiście tylko Bóg definiuje dobro – co pokazuje nam, że każde kłamstwo jest uszyte z nici prawdy. Człowiek w raju mógł ulec temu kłamstwu, ponieważ został stworzony jako istota wolna – a jak wiemy z poprzednich wpisów, prawdziwa wolność jest możliwością wyboru dobra, a nie samowolą. Jest wolnością od grzechu. Niestety, człowiek wybrał zniewolenie, dał się uwieść wężowi – sam podjął wolną decyzję, by popełnić moralne zło. Nie odwzajemnił miłości Boga i złamał jego przykazanie, tym samym samego siebie unieszczęśliwiając – wypaczeniu ulega nie tylko relacja z Bogiem, ale także relacja między ludźmi. Adam i Ewa zaczynają się wzajemnie oskarżać, zwalając winę nie tylko na siebie samych, ale także czyniąc wyrzuty wobec Boga – „niewiasta, którą POSTAWIŁEŚ przy mnie" (Rdz 3:12). Grzech niszczy WSZYSTKO z góry na dół, odbierając nam po kolei to, na czym nam zależy.

W oczekiwaniu [Adwent 2024]🎄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz