Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego».
Łk 1:38* * *
Dzisiejsza uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny stanowi doskonałe tło dla zastanowienia się nad treścią powyższych słów. Postawa Maryi zmiata nas bowiem z planszy – i co więcej, zmiotła z niej wszystkich Proroków z Mojżeszem włącznie. Oto ta młoda, nastoletnia dziewczyna okazuje większą wiarę niż wszyscy, mówiąc Bogu po prostu, lecz w rozumny sposób „tak" i nie czyniąc żadnych wymówek. Nie jest to jednak jej zasługa w tym sensie, że nie jest to wyuczony, wypracowany odruch czy siła woli (choć niewątpliwie taką Maryja miała + wiele fragmentów wskazuje, że dobrze znała psalmy czy proroków).
Tajemnica pobożności Maryi kryje się w samym Bogu – w tym, że już w pierwszej chwili swojego życia została obdarowana przez Boga pełnią łaski. Została szczególnie umiłowana i zachowana od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, by przygotować ją na zapowiedziane przyjście Mesjasza. Jest to też łaska, którą Maryja w pełni „wykorzystała". Jak bowiem rozważaliśmy już we wcześniejszych fragmentach, Bóg obdarowuje człowieka darmową łaską i przemienia nasze serca, lecz wymaga to także naszej decyzji i odpowiedzi poprzez świadczenie o tym całym swoim życiem. „Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. " (Jk 2:17). W końcu nie można uznawać się za ucznia Jezusa, a jednocześnie uciekać od Boga i żyć po swojemu, w odłączeniu od Jego przykazań. Nie można cieszyć się darem życia wiecznego, nie spożywając regularnie Ciała Pańskiego. „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym." (J 6:54).
Maryja dostąpiła jednak tej niesamowitej łaski, że przez 9 miesięcy stała się żywym tabernakulum, bo nosiła swojego Syna pod sercem, a później spędziła z Nim więcej czasu, niż ktokolwiek inny. Tę miłość do Niego widać praktycznie w każdej chwili – od samego początku Ewangelii, aż do samej śmierci Jezusa, który na krzyżu uczynił ją matką nas wszystkich. Nie sposób sobie wyobrazić lepszego wzoru wiary i orędownika w Niebie, niż właśnie Maryja.
Jeśli masz czas, poproś Maryję o wstawiennictwo w Twojej modlitwie. Niech to spotkanie z niebieską Matką pomoże otworzyć Ci się na tę darmową miłość, którą Bóg nieustannie pragnie nas obdarzać. Niech Maryja nauczy Ciebie i nas wszystkich przyjmować tę miłość, by (tak jak ona) przygotować się na przyjście Chrystusa do naszego życia. Niech jej wstawiennictwo ukształtuje w nas postawę całkowitego oddania się Bogu i oczyszczenia ze wszystkiego, co nie jest Mu miłe. Pozwólmy się prowadzić tej niesamowitej, świętej Bożej rodzicielce – by wszędzie tam, gdzie wciąż panują mroki naszego życia, zaprosiła swojego Syna.
* * *
Maryjo! Ty, która jesteś błogosławiona między niewiastami i błogosławiona przez wszystkie pokolenia! Proszę, wstawiaj się za mną. Ucz mnie otwartości na Bożą wolę i spraw, by czas tego Adwentu zaowocował prawdziwym narodzeniem się we mnie Twojego Syna. Pokaż mi, Maryjo, jak mogę uwielbić Go jeszcze bardziej i czynić cokolwiek On mi powie. Ucz mnie modlitwy pełnej uwielbienia i rozradowania w duchu.
Dziękuję Ci, Panie Boże, że dałeś nam swoją matkę – obraz Twojej ogromnej miłości i Kościoła Tryumfującego. Dziś bierzemy ją do siebie. Przez Chrystusa, Pana naszego, Amen.
CZYTASZ
W oczekiwaniu [Adwent 2024]🎄
Spiritual„Głos się rozlega: «Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu!»" (Iz 40:3) Rozważania biblijne w oczekiwaniu na paruzję. Zachęcam do aktywnego włączania się w modlitwę! <3 Rozdziały codziennie aż do Ś...