24.

26 0 2
                                    

Po skończeniu jedzenia wyszliśmy znowu na jarmark. Tym razem Wiktor szedł pod ramię z mamą a Kris obok mnie. Tak samo jak wczoraj rozdzieliliśmy się jednak tym razem ja poszedłem z Krisem a Wiktor z mamą. Bałem się, że chłopak opowie jej wszystko jednak nie byłem w stanie iść z blondynem przez sytuację w toalecie.
-Gdzie idziemy najpierw? - zapytałem Krisa
-Na gofry na patyku - odpowiedział bez zawahania.
Kris wziął takiego z tęczową posypką a ja z samą nutellą. Widziałem jak w jego oczach kwitła nostalgia ale też... ból.
-Kris..- zagaiłem - Chciałbym z tobą porozmawiać.
Spojrzał na mnie zaskoczony ale nie przerwał mi i kiwnął na mnie głową dając mi prawo do głosu.
-Wczoraj... kiedy wróciliśmy do pokoju Wiktor poszedł się myć a jak wyszedł to czułem się jakoś dziwnie napalony i...
-Tomek, bez szczegółów -powiedział brat z uśmiechem.
-Kris to nie są żarty. Zgwałciłem go. Nie zapytałem o pozwolenie a kiedy krzyczał z bólu nie przerwałem. Potem poszedłem do toalety i...
-Pociąłeś się - dokończył za mnie brat a ja zerknąłem na niego zszokowany. - Czułeś, że zachowałeś się jak tata więc musiałeś się ukarać a teraz nie jesteś w stanie dotknąć Wiktora bo nie chcesz zrobić tego znowu.
Kris opowiadał dokładnie to co czułem.
-Skąd wiesz?
-Tomek, znam cię odkąd się urodziłeś. Poza tym gdy jadłeś podwinęła ci się bluza więc widziałem rany. Gdy Wiktor cię dotknął wzdrygnąłeś się i wiem jaki wpływ miał na ciebie tata. Gdy cię bił... czułem jakby bił mnie. Próbowałem się stawiać jednak to sprawiało, że było tylko gorzej. Przepraszam, że prosiłem żebyś nie obnosił się z Wiktorem przy mnie ale nie byłem w stanie zrobić nic więcej. Zależy mi na tobie a wtedy myślałem, że to, że jesteś gejem czy bi czy coś tam sprawi, że przestaniesz być moim bratem. To jest zjebane i przepraszam. Możecie robić co chcecie przy mnie tak długo jak nie robi się to seksualne. Ale jednak rozumiem jeśli nie umiesz sobie zaufać ponownie. Po prostu zacznijcie wszystko od nowa.- brat skończył monolog i podszedł do budki z grzańcami - Dwa grzańce poproszę - powiedział do ekspedientki, zapłacił i podał mi jednego.
-Nie jestem pełnoletni - zaprotestowałem.
Kris spojrzał na mnie z politowaniem.
-Przyda ci się - uśmiechnął się i upił trochę swojego. - A teraz chodź. Za 20 minut mamy plany.
-Gdzie idziemy?
-Zobaczysz.

*Time skip*

Weszliśmy do wysokiego budynku. Po chwili dostrzegłem tabliczkę z napisem „Grupa Wsparcia dla osób Queer". Zaiskrzyły mi się oczy i spojrzałem na brata. Delikatnie kiwnął głową, a ja złapałem go delikatnie za rękaw i pociągnąłem go w tamtą stronę. Na wejściu przywitała nas dziewczyna. 

-Hejka, jestem Ari, moje zaimki to ono/jego -„czyli to jednak nie dziewczyna" pomyślałem.- Tu są naklejki napiszcie na nich proszę imiona i zaimki żebyśmy wiedzieli jak się do was zwracać - uśmiechnęło się i usiadło na jednym z krzeseł. Zapisaliśmy na naklejkach informacje o nas i usiedliśmy w kole wraz z innymi. Punktualnie o czternastej Ari, które nas przywitało rozpoczęło spotkanie. 

-Cześć, chciałobym was powitać na spotkaniu grupy wsparcia dla osób queer. Tutaj możecie powiedzieć dosłownie wszystko, ale jest jedna zasada: nie możecie powiedzieć nikomu co tu usłyszeliście, a jeśli już to zachować anonimowość tej osoby. Jest to bardzo ważne, bo młode osoby często boją się mówić otwarcie o swoich uczuciach i kiedy się na to decydują chcemy dać im przestrzeń. Wszystko jasne? To możemy zaczynać. Czy jest tu ktoś, kto jako pierwszy chciałby opowiedzieć swoją historię? - rozejrzeliśmy się po sobie. Rękę podniósł chłopak mniej więcej w moim wieku. - Neo? Chcesz zacząć? - chłopak pokiwał głową. - No to słuchamy - Ari usiadło i swoje spojrzenie rzuciło w stronę Neo. 

-Hej, jestem Neo, używam zaimków on/jego. Jak pewnie wiecie lub nie, jestem transpłciowy - dopiero kiedy to powiedział dotarł do mnie jego dość wysoki głos, smukła twarz i dłonie, które usilnie próbował zakryć. - Od miesiąca przyjmuję testosteron. Uznałem, że muszę się tym z kimś podzielić, bo jak wiecie straciłem dziewczynę. Po tym jak powiedziałem jej, że jestem trans jakieś pół roku temu zerwała ze mną, a ja do tej pory się nie pozbierałem. Wiem, że minęło sporo czasu, ale do tej pory nie mogę uwierzyć, że mówiła, że mnie kocha a potem jak okazało się, że jestem mężczyzna to mnie zostawiła. Myślałem, że będzie kochała mnie w każdej postaci, a jej nagle zaczęło przeszkadzać, że jednak nie jestem kobietą. Rozumiem to bo jest lesbijką ale ja urodziłem się w ciele kobiety i raczej nie przejdę całej tranzycji ze względu na ryzyko śmierci przy zabiegach lub gdy testosteron nie będzie dla mnie dostępny. Była moją pierwsza miłością. Jedyną. Strasznie za nią tęsknię. Skończyłem, Ari - chłopak ze szklistymi oczami zwrócił się do prowadzącej. „Prowadzącego? Prowadzącej? Prowadzącowa? Osoby prowadzącej?" zastanawiałem się w myślach nad poprawną formą. 

-Dziękujemy, Neo za twoje wyznanie. Ktoś chciałby się czymś podzielić? - zapytało Ari i zwróciło wzrok w stronę Krisa, który... podnosił rękę. - Oddaje ci głos - uśmiechnęła się w stronę mojego brata. 

-Hej, jestem Kris. Mam osiemnaście lat. Ostatnio przez przypadek miałem trójkąt z moim kolegą z klasy czyli starszym bratem najlepszego przyjaciela Tomka i jego dziewczyną. Następnego ranka włączyłem gejowe porno i nigdy tak dobrze nie doszedłem. Mam teraz wyrzuty do Tomka, mojego brata, że przez to, że zaczął spotykać się z chłopakiem wprowadził mnie w cały ten świat LBGT czy jakoś tak. Nie znam się na nazewnictwie, ani nie wiem co czuję. Wczoraj spotkałem dziewczynę. Bardzo mi się spodobała ale nie chce wejść ze mną w żaden związek. Mówiła, że nie wiem na co się pisze, ale ewidentnie ze mną flirtowała, a dzisiaj pisaliśmy już od kilku godzin. Nie wiem co zrobić. Podobają mi się dziewczyny i chłopcy? Tylko chłopcy? Tylko dziewczyny? Może niezależnie od płci? Jeszcze miesiąc temu mówiłem Tomkowi, że ma się nie obnosić z swoim chłopakiem. Co teraz? Potrzebowałem to komuś opowiedzieć. Dziękuję. 

-Dziękujemy Kris za twoje wyznanie- powiedziało Ari a ja się zgłosiłem - O, kolejny chętny. Mów proszę. 

-Hejka, jestem Tomek, brat Krisa. Wczoraj nie uszanowałem prośby mojego chłopaka i nie przestałem uprawiać z nim seksu. Zrobiłem to wbrew jego woli i jest mi z tym cholernie źle. Po... tym wróciłem do... cięcia się... Wie tylko Kris i jestem mu bardzo wdzięczny, że mnie tu zabrał bo nie wytrzymałbym tego. - zakończyłem a Ari zapytało:

-Czy ktoś jeszcze chce coś powiedzieć? - Nikt nie odpowiedział. - W takim razie macie czas dla siebie. Możecie porozmawiać ze sobą, pograć w planszówki, zamówić pizzę. Co tylko chcecie.

Zakazana Przyjaźń [mlm]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz