Usłyszałam przeraźliwy ryk. Serce waliło tak mocno, że zaraz rozerwie mnie od środka, wyskoczy i ucieknie jak najdalej od tego miejsca. Zaczęłam się rozglądać. Nie wybiegnę z mieszkania, ponieważ nikt mi nie pomoże. Jedyni sąsiedzi wyjechali na wakacje. Spojrzałam w stronę łazienki.
Stał tam...Ciężko oddychał. Przeraziłam się. Biegiem ruszyłam do swojego pokoju, bo tylko on jedyny ma zamek. Tuż za sobą usłyszałam kroki.
Niczym petarda wparowałam do pomieszczenia, zakluczając je. Podeszłam do najbardziej oddalonego kąta. Zjechałam po ścianie. Ze strachu zaczęłam płakać. Co on ode mnie chce?! Przez całe życie nikomu nie zrobiłam krzywdy, byłam na uboczu, nawet znajomych nie miałam! Za jakie grzechy?!Gdybym nie weszła na ten portal społecznościowy, moje życie nadal byłoby nudne. Wolałam takie, niż zamartwiać się czy za pięć minut umrę.
Nagle ktoś gwałtownie chwycił za klamkę. Pisnęłam przerażona. Niech ten psychol mnie zostawi!
-otwieraj to suko!- wywrzeszczał. Zaczął walić w drzwi. Siła uderzeń była tak duża, że zaraz je wyważy.
-zostaw mnie! Idź sobie!- powiedziałam na tyle głośno, by mnie usłyszał. W tej chwili byłam wdzięczna, że mój głos nie drżał.
- jesteś moja. Zapamiętaj to sobie, ponieważ nie lubię się powtarzać!- w jego głosie można było wyczuć furię i gniew.
Walenie przestało. Może dał sobie spokój. Odczekałam kilka minut. Wstałam i z chwiejnym krokiem ruszyłam w stronę drzwi. Proszę, by go nie było. Proszę, by go nie było. Proszę, by go nie było. Proszę, by go nie było. Błagałam w myślach.
Nagle....
_____________________________________________________________________________
Nie zabijajcie mnie za ten moment! Jak myślicie? Co się stanie? Czy nasz psychol odpuścił, a może czyha kiedy biedna Nicole wyjdzie z pokoju?
CZYTASZ
Niechciane sms'y
RandomTy: cześć, jestem Nicki a ty? Obcy: Witaj. Jestem twoim koszmarem skarbie. Ty: Śmieszne żarty wiesz? Obcy: Ale kochanie to nie żarty . Już wiem wszystko o tobie :) Może się niedługo spotkamy Collins? Ty: Skąd wiesz jak mam na nazwisko? O.o Obcy: W...