-czemu tak się zachowywałaś przy tym chłopaku?!- warknął. Wbił się swoimi długimi palcami w moje ramiona.Zaczęłam panikować. A co jeśli on nie umie panować nad swoimi emocjami i mi coś zrobi?! Najgorsze scenariusze przeszły przez moje myśli. Nie miałam odwagi odpowiedzieć, ponieważ boję się go czymś rozwścieczyć.
-no co?! Naglę zabrakło ci języka w gębie?!Chciałaś zrobić mi nazłość, ty mała dziwko!- takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Z otwartej pięści spoliczkował mój policzek. Uderzenie było tak silne, że upadłam na mokre kafelki. Łzy napłynęły do oczu. Nie mogę teraz płakać. Nie przed nim. Zagryzłam wargę, by się nie rozkleić.
- a tak swoją drogą, świetnie wyglądasz- wychrypiał. Jego głos powodował milion dreszczy na skórze. Nie wiedziałam o co mu chodzi, więc popatrzyłam na soje ubrania. Piżama była przyklejona do ciała. Wszystko prześwitywało.
Jakie upokorzenie....
Z każdą mijającą sekundą robiło mi się coraz zimniej.
-wstawaj!!!!!!!- głośnio krzyknął. Chyba wszyscy sąsiedzi słyszeli. Podskoczyłam z przerażenia. Posłusznie wstałam, by go bardziej nie zdenerwować. Popatrzyłam w jego oczy. Były takie puste i obojętne. Skądś je kojarzę, tylko nie mogę sobie przypomnieć.
- co tak się patrzysz!? Człowieka nie widziałaś?!- wyglądał przerażająco z tą czarną marynarką.
-nn....nnniee, ja.....- wyjąkałam.
- co ty?!?!- wykrzyczał. Zobaczyłam pulsującą żyłę na jego szyi.
- przepraszam- wyszeptałam. Uroniłam jedną łzę.
- o nieeeeee będziesz beczeć hahha- jego słowa ociekały jadem.
- A teraz zostaniesz ukarana- powiedział poważnie. Na jego twarzy zakwitł złowieszczy uśmiech. Że co?Zaczął się zbliżać do mnie. Gdy był wystarczająco blisko, z całej siły walnęłam go w krocze. Zgiął się w pół i zasyczał. Wykorzystując okazję, wybiegłam z łazienki.
Co ja teraz zrobię?!
______________________________________________________________
Hej, haj, hello! I jak ??????????? Podoba się? Czy może jest jako taki? hm? :D
Do następnego skarby! <3
CZYTASZ
Niechciane sms'y
CasualeTy: cześć, jestem Nicki a ty? Obcy: Witaj. Jestem twoim koszmarem skarbie. Ty: Śmieszne żarty wiesz? Obcy: Ale kochanie to nie żarty . Już wiem wszystko o tobie :) Może się niedługo spotkamy Collins? Ty: Skąd wiesz jak mam na nazwisko? O.o Obcy: W...